Strona główna

Albelda, Wielki Kapitan !

Ruben | 29.12.2006; 16:53
David AlbeldaCzy powrót Davida Albeldy na boisko i przerwanie fatalnej serii porażek Nietoperzy, to zwyczajny zbieg okoliczności? Czy kolejne trzy zwycięstwa byłyby możliwe, bez 'El Capitano'. Między innymi na te pytania, stara się odpowiedzieć Antonio Sanfeliu, dziennikarz As'a.

ALBELDA, EL GRAN CAPITÁN

Powrót do gry wielkiego kapitana, miał duży wpływ na poprawę gry Valencii, i z tym zgodzą się chyba wszyscy. Albelda nie chce być na pierwszym planie, nie zależy mu na wysokim miejscu w statystykach. Charakteryzuje go skromność i stara się aby nie łączono jego powrotu z powrotem klubu na ścieżkę zwycięstw. Oczywistym jest, że nie ma na tym świecie osób niezastąpionych, jednak w tych okolicznościach i w tym czasie obecność hiszpańskiego pomocnika w szeregach Valencii jest kluczowa, jest on niemal siłą witalną tej drużyny. To murarz futbolu, ale o wielkim talencie. Nie widujemy sztuczek technicznych jak caño (Klik) czy rabona (Klik) w jego wykonaniu, ale praca, którą wykonuje na boisku to te często niedostrzegane szczegóły, które sprawiają, że jego rola jest tak ważna. Obecnie nie ma on godnego zmiennika, i nie wygląda na to aby ktoś mógł nim w ogóle być. Jego umiejętności są wyjątkowe, chociaż niezwykle rzadko jest tym, który zbiera największe laury w drużynie. Jest niczym tryb, napędzający ten mechanizm, pozostając nieco w cieniu.

Obecnie Juan Soler jest na etapie oferowania nowego kontraktu kapitanowi drużyny. Jak zwykle bywało to w ostatnich latach, pokorny i skromny Albelda nie sprawia kłopotów, ale niestety tak to już bywa, że Ci grzeczni mają najgorzej. Nikt nie protestował, kiedy Ortega, Ilie, Di Vaio, Fiore czy Ranieri brali ciężkie pieniądze za nic, ale teraz przyszedł czas, że kapitan musi otrzymać to, na co zasługuje. Niestety, w Valencii pokrętne i nie do końca lojalne zachowanie jest nagradzane a Ci niesprawiający kłopotów często bywają pokrzywdzeni. To jest właśnie Valencia CF. Tak to tam się odbywa. Dodać trzeba, odbiegając nieco od tematu, że typ rozmów jakie Soler prowadzi w sprawie bliskiego odejścia z klubu Ayali jest przykładem postępowania praktykowanego w stolicy Turii.

[i]Antonio Sanfeliu[/i]

Kategoria: | Źródło: foroche.com