Strona główna

Valencia vs Alaves 3:0 !

Matej | 30.04.2006; 19:52
Nic dodać, nic ująć. Valencia wygrywa piąty mecz z rzędu i konsekwentnie dąży do wywalczenia wicemistrzostwa kraju. Dzięki trafieniom Rubena Baraji, Pablo Aimara i Davida Villi podopieczni Quique Floresa odprawili z kwitkiem outsaidera Primera Division. Sam 'Guaje', wykorzystując jedenastkę zbliżył się do Samuela Eto'o w klasyfikacji najlepszych strzelców. Od dzisiaj dzieli ich różnica tylko jednej bramki.

Już w 16 minucie spotkania Villa trafił do siatki rywali, lecz arbiter spotkania Velasco Carballo gola nie uznał. Jego zdaniem nasz supersnajper znajdował się na pozycji spalonej. Siedem minut później było już 1:0 dla miejscowych. Kapitalnym podaniem popisał się Pablo Aimar. Z lewej strony boiska 'El Payaso' prawą nogą zacentrował w pole karne, a zamykający akcję Baraja perfekcyjnie uprzedził bezradnie interweniującego Constanzo. Stracony gol nie załamał przyjezdnych. W ciągu kolejnych minut zdecydowanie napierali na bramkę Canizaresa, a sam De Lucas groźnym strzałem zmusił naszego golikipera do wzmożonego wysiłku.

Goście z Alaves nie potrafili jednak udokumentować swej przewagi bramką. I w 32 minucie zostali za to ukarani. Szybki kontratak z lewej strony zakończył się wejściem Morettiego, który wyłożył piłkę Aimarowi, a ten spokojnie skierował piłkę do pustej bramki. 'Pajacyk' w tym fragmencie gry był postacią wyróżniającą się. Jeszcze do ostatniego gwizdka arbitra w pierwszej połowie, dwa razy strzalał na bramkę przyjezdnych: raz po podaniu Regueiro, następnie po zagraniu Miguela.

Druga część gry rozpoczęła się od ataków Valencii, które 4 minuty później przyniosły pożądany efekt. Mena wyciął w polu karnym Miguela Angulo, a jedenastkę na gola zamienił David Villa. Tym samym nasz goleador zdobył 23 bramkę w tegorocznych rozgrywkach La Liga. Po strzeleniu trzeciej bramki nasi piłkarze spuścili z tonu, czego konsekwencją były okazje Alaves. Jednak ani Nene, ani De Lucas nie potrafili znaleść drogi do bramki. Zazwyczaj na posterunku stał bezbłędny Canizares. Warto odnotować, że w drugiej części spotkania na boisku pojawili się: Edu, Kluivert i Mista. Brazylijczyk i Hiszpan zdążyli zapisać się w notesie arbitra jako zawodnicy ukarani zółtymi kartonikami.

Jeśli Osasuna pokona dziś Real Madryt, to odskoczymy 'Królewskim' na pięć punktów, a 'Osie' na trzy. Najkorzystniejszy byłby więc remis w owym pojedynku. Wówczas 'Galacticos' traciliby do nas cztery oczka, a rewelacja tegorocznych rozgrywek, pięć.

Amunt !!!

Valencia CF 3: Cañizares, Miguel, Ayala, Marchena, Villa, Baraja (Edu, min. 60), Angulo, Regueiro, Aimar (Mista, min. 54), Moretti i Albiol.

Deportivo Alavés 0: Constanzo, Coromina, Sarriegi, Blago (Bodigo, min. 46), De Lucas (Jandro, min, 57), Gaspar, Carpintero, Edu Alonso, Astudillo (Juanito, min. 69), Mena i Nené.

Gole: 1-0 Min. 23 Baraja 2-0 Min. 32 Aimar 3-0 Min. 49 Villa.

Árbiter: Velasco Carballo

Widzów: 45 tys.

Kategoria: | Źródło: www.valenciacf.es