Strona główna

Niepewa przyszłość Ayali i Tavano

Tapczan | 13.12.2006; 14:29
Pod koniec tegorocznego lata, wszyscy kibice Valencii z zaniepokojeniem obserwowali przepychanki pomiędzy żądającym wystawienie na listę na transferową Roberto Ayalą, a włodarzami Valencii, usiłującymi podpisać z piłkarzem nowy kontrakt. Sprawa ta ostatecznie zakończyła się ugodowym rozwiązaniem, wszystko wskazuje jednak na to, że to nie koniec problemów z argentyńskim obrońcą. Do końca obowiązującego kontraktu ”El Ratona” pozostało jedynie 6 miesięcy, tymczasem słuchu o jego prolongacie, jak nie było, tak do dziś nie ma.

Obie strony podpisały pod koniec letniego okienka transferowego ”pakt o nieagresji”, a także postanowiły wznowić rozmowy w sprawie przedłużenia kontraktu na początku nowego roku. Im bliżej tej daty, ewentualna renowacja umowy Ayali zdaje się jednak coraz bardziej oddalać. Piłkarz w dalszym ciągu nie wypowiedział się na temat swojej przyszłości w klubie, natomiast jego agent - Gustavo Mascardi, zwleka z podjęciem negocjacji, przekładając datę ich rozpoczęcia na styczeń. Zainteresowania całą sprawą nie wydają się także przejawiać włodarze lewantyńskiego klubu , w dodatku fakt, że rozmowy dotyczące przedłużenia umowy Ayali prowadzić będzie Amedeo Carboni, każe nam podejść do sytuacji z dużym niepokojem, mając w pamięci to, jak przebiegały negocjacje pomiędzy włoskim działaczem a argentyńskim agentem pół roku temu.

Na wypadek, gdyby Argentyńczyk odmówił złożenia podpisu pod nową umową, działacze Che rozpoczęli już poszukiwania jego następcy na europejskim rynku transferowym. Wśród potencjalnych wzmocnień najczęściej wymieniane są nazwiska Portugalczyków Jorge Andrade i Fernando Meiry, a także rumuńskiego defensora As Romy Christiana Chivu.

Niepewna jest również przyszłość Francesco Tavano. Sprowadzony na Estadio Mestalla latem tego roku włoski napastnik, zawodzi jak dotąd oczekiwania kibiców oraz sztabu szkoleniowego i wielce prawdopodobne jest, że jeszcze w tym sezonie zmieni barwy klubowe. Zainteresowane jego usługami są dwie drużyny Primera Division - Racing Santander oraz Deportivo La Coruna, piłkarz zapowiedział już jednak, że jeśli ma opuścić szeregu Nietoperzy, to w grę wchodzi tylko jego powrót do Włoch. Tam czekają już na niego oferty z AS Romy oraz Palermo.

Kategoria: | Źródło: lasprovincias.es