Nie od dziś wiadomo, że drużynie prowadzonej przez Quique Sanchez Floresa przydałby się jakiś zmiennik Albeldy. 'Mister' próbuje przekonać zarząd klubu, aby już w zimowym okienku transferowym, zakupili Gabiego z Atletico Madryt.Quique zna tego zawodnika jeszcze z czasów trenowania Getafe. Często wystawiał go w pierwszej jedenastce, co zaowocowało, że Gabi stał się jednym z objawienien tamtego sezonu i został nominowany do jedenastki największych odkryć. To też sprawiło, iż trener 'Los Ches' probował dwukrotnie ściągnąć go do stolicy Lewantu, jednak Atletico odrzucało oferty opiewające o 5-6 mln Euro.
Sytuacja się jednak zmieniła, gdyż kontrakt wychowanka Atletico wygasa w czerwcu 2007. Zarząd Atleti oferuje przedłużenie kontraktu, jednak sam zainteresowany wstrzymuje swoją decyzję, aż do końca sezonu. Wszystko jednak wskazuje na to, że Gabi opuści stolicę Hiszpanii, gdyż nie ma większych szans na granie w pierwszej jedenastce, gdy w klubie są Maniche, Costinha czy Luccin.
Aktualnie Gabi kuruje się po wypadku samochodów, który miał miejsce po spotkaniu Atletico - Sevilla.
Kategoria: | Źródło: elmundodeportivo.es