Strona główna

Zarząd Valenci reaguje na słowa Ayali.

Ulesław | 12.08.2006; 14:54
Po tym jak na specjalnie zwołanej konferencji prasowej Roberto Ayala krytykując zarząd klubu podał powody chęci zmiany zespołu, na pierwszym miejscu stawiając wiarołomstwo zarządu i niedotrzymanie obiecanych warunków kontraktu, Dyrektor Sportowy "CHES" - Amadeo Carboni ostro zareagował na zachowanie Argentyńczyka.

Na oficjalnej stronie internetowej klubu pojawił się komunikat, w którym Carboni stwierdza, iż: "Bardzo żałuje że nasz piłkarz wypowiedział takie słowa, dodatkowo przebrzmiałe wrogą natarczywością. Jednakże takie zachowanie poucza nas na przyszłość, żeby bardziej ufać zawodnikom wiernie zapatrzonym w klubowy herb i koszulke aniżeli w kwoty wypisane na kontraktach..."

Carboni zapowiedział także, że klub dokładnie przyjrzy się oświadczeniom Roberto Ayali, i rozważy ewentualne nałożenie kary finansowej za tak wypowiedziane, wg zarządu obraźliwe i nieprawdziwe słowa.

Cała sytuacja wydaje się więc zmierzać do końca, którym prawdopodobnie jednak będzie sprzedaż Ayali. Obecne sytuacja wydaje się już wojną prowadzoną pomiędzy działaczami Valenci a Roberto Ayalą, o ile wcześniejsze zachowanie możnaby uznać za partyzankę, uprawianą przez zawodnika...
Nie wiadomo jednak, czy elementem tej wojny nie będzie kategoryczny brak zgody na odejście obrońcy z Mestalla, w przypadku braku korzystnych ofert za zawodnika, aby nie stanowiło to później groźnego precedensu na przyszłość...

Jedno jest pewne, sprawa Ayali zaostrza się, a jej rozwiązanie nastąpi najpóźniej wraz z zamknięciem okna transferowego, 31 sierpnia o godzinie 24.00

Kategoria: | Źródło: valenciacf.es | własne