Strona główna

Spotkanie trenera z dyrektorem sportowym.

Ulesław | 07.08.2006; 22:31
Po wczorajszym treningu, doszło do spotkania pomiędzy dyrektorem sportowym Valenci- Amadeo Carbonim, a szkoleniowcem zespołu, Quique Floresem. Obaj panowie, jak w późniejszym wywiedzie prasowym stwierdził Carboni, dyskutowali na temat ogólnych spraw związanych z podsumowaniem minionego tygodnia przygotowań do najbiższego spotkania eliminacyjnego Ligii Mistrzów, oraz o aktualnych sprawach klubu.

Wzajemne stosunki...

Chociaż prasa ostatnio sporo spekulowała na temat rzekomej niechęci i nieporozumieniach pomiędzy dyrektorem sportowym Nietoperzy a ich trenerem, Carboni zapewniał: „Kiedy zbliżają się ważne mecze, zawsze panuje większe napięcie. Ale nie nerwowość, czy też wzajemna niechęć. A to całkowicie inna, zrozumiała sprawa.”

Carboni stwierdził także, iż „rozmowy toczyły się na temat tego, co może potrzebować zespół, jak trener postrzega sytuacje w klubie, oraz jak odczuwają ją zawodnicy. Oczywiście, zgodziliśmy się że każdy jest zadowolony z sytuacji w klubie. Szczególne powody do zadowolenia ma Quique, zdając sobie sprawę z rychłego wzmocnienia składu.”

Nowy tydzień zapowiada się bardzo pracowicie dla obu panów. Przed całym zespołem, a w szczególności przed trenerem stoi zadanie przygotowania się na mecz z Red Bull Salzburg. Natomiast dyrektor sportowy musi sfinalizować szybko jakiś transfer, tak aby nowy zawodnik mógł zostać zgłoszony do gry w Lidze Mistrzów. Oczywiście najbardziej prawdopodobny jest transfer Simao Sabrossy, z którym negocjacje są już w bardzo zaawansowanym stadium.

Prawy skrzydłowy...

Pytany właśnie o kwestie transferowe Carboni odparł: „Będziemy kontynuować rozmowy. Nowości? Nie wiem czy ranek lub najbliższe dni nie przyniosą jakichś zmian, dlatego że zawsze coś nagłego może się wydarzyć. Jednak w tym tygodniu zamierzamy sfinalizować jakiś transfer, ale oczywiście nigdy nic do końca nie wiadomo” . Odnosząc się do niedawnych ofert związanych z Cristiano Ronaldo, którego w składzie Nietoperzy najchętniej widziałby w przyszłym sezonie prezydent klubu Juan Soler, Amadeo powiedział: „Jest to trudna sprawa. Na przeszkodzie stoją zarówno obecne zarobki Cristiano jak i klub, z którym aktualnie ma podpisany kontrakt. Cristiano jest zawodnikiem którego grą i talentem zachwycają się działacze niemal każdego klubu, nie tylko Valenci. Oczywiście, podoba nam się gra tego zarówno piłkarza, jak i innych. Nigdy nie powiedzieliśmy który zawodnik nas nie interesuje…”

Transfer Misty, kwestia Ayali...

W kwestii problemu Roberto Ayali, który zamierza opuścić klub, Carboni już niegdyś przypomniał, że „Zawodnik ma ważny z klubem kontrakt, który będzie musiał uszanować. Wiem jednak, że mogą później wystąpić inne problemy. Wszystko musimy dokładnie ustalić, klub jest otwarty na propozycję. Niemniej, piłkarz ma roczny kontrakt, który póki co musi wypełnić.”

Dyrektor Sportowy także udzielił odpowiedzi, na temat odejścia Misty i poszukiwań ewentualnego następcy: „Mista odszedł, ponieważ wyraził taką chęć, jego agent przeprowadzał negocjacje, jak i zarząd postanowił sprzedać zawodnika. Aby doszło do zawarcia transferu, obie strony muszą być zadowolone z rozwiązania.” co jest aż nadto widoczną aluzją do sytuacji Roberto Ayali…

Kolejne transfery?

Jeśli chodzi właśnie o następce Misty, Carboni uważa, że należy zapełnić lukę, która powstała w formacji ataku. Jednak czy to będzie typowany przez prasę, i chętnie widziany przez trenera Luis Garcia, wg Dyrektora Sportowego Valenci, trudno powiedzieć.

Podsumowując swoją rolę w klubie, Amadeo stwierdził, że „Każdy ma swoje zadania. Moim jest zrealizować transfer odpowiednich zawodników, których potrzebuje trener zespołu.”
Pytany na temat innych transferów, Carboni z uśmiechem odmówił odpowiedzi na pytanie: „Bardzo dobrze rozumiem pracę dziennikarzy, lecz nie mogę zdradzić nic więcej.”

Prawdopodobnie więc w najbliższej przyszłości, Włocha czeka zrealizowanie oprócz transferu prawego skrzydłowego, zakup napastnika po odejściu Misty, oraz środkowego obrońcy, przy prawdopodobnym zakończeniu przygody z klubem przez Roberto Ayalę.

Kategoria: | Źródło: foroche.com | własne