Strona główna

Tragedia w Walencji

Matej | 03.07.2006; 17:49
W katastrofie pociągu metra w Walencji zginęły co najmniej 34 osoby, a ponad 20 zostało rannych. Ze wstępnych ustaleń wynika, że był to wypadek - wykoleiły się i przewróciły dwa wagony pociągu wyjeżdżającego ze stacji Jesus.
Według wstępnych informacji, przekazanych przez attache prasową ambasady RP w Madrycie Monikę Domańską, ani wśród ofiar śmiertelnych, ani wśród rannych najprawdopodobniej nie ma Polaków.


Przedstawiciele władz wykluczają ewentualność zamachu terrorystycznego. W 2004 r. w Madrycie w zamachach bombowych, dokonanych przez terrorystów islamskich na pociągi zginęło 191 ludzi. Według hiszpańskiego radia, ze stacji ewakuowano ok. 150 ludzi. Przyczyną wypadku najprawdopodobniej było, według najnowszych doniesień, zawalenie się ściany tunelu na pociąg metra. Jest też brana pod uwagę teza, że pociąg jechał za szybko i że złamało się jedno z kół.

Policja zabezpieczyła rejon, w którym doszło do tragedii. Zorganizowano szpital polowy dla poszkodowanych.

Do wypadku doszło w czasie, kiedy do Walencji przybywają tysiące ludzi na 5. Światowe Spotkanie Rodzin, w którym w sobotę i niedzielę będzie uczestniczył papież Benedykt XVI.

Według hiszpańskiego radia, papież na wiadomość o wypadku udał się do swej prywatnej kaplicy, żeby modlić się za ofiary.

Kategoria: | Źródło: onet.pl