
Ayala ma obecnie 33 lata. W myśl nowego kontraktu karierę w Valencii zakończyć miałby za cztery lata. Do tego czasu pobierałby pensję w wysokości ustalonej przed podpisaniem aktualnego kontraktu. Juan Soler zapowiedział już oficjalnie, że podwyżki dla Argentyńczyka nie będzie. Na Mestalla wszyscy są oczywiście zadowoleni z dyspozycji defensora, ale nikt nie chce oferować bajońskich pieniędzy piłkarzowi po trzydziestce.
Wydaje się, że pertraktacje na linii klub-zawodnik będą twarde. Ayala znany jest z nieustępliwości. Zarówno tej na boisku, jak i poza nim. Najlepszy dowód na to mieliśmy kilka seznów temu, kiedy rozbieżne zdania na temat pensji o mały włos nie przyczyniły się do jego przejścia do Realu Madryt.
Kategoria: | Źródło: www.marca.com