Strona główna

Burdisso przyjął przeprosiny Navarro

Marcin90 | 07.03.2007; 20:30
Nicolas Burdisso nie będzie miło wspominał 6 marca 2007 roku. Nie dość, że jego Inter odpadł w 1/8 finału Ligi Mistrzów po dwumeczu z Valencią, to jeszcze David Navarro podczas pomeczowej bójki pomiędzy zawodnikami obydwu zespołów, złamał Argentyńczykowi nos.

Hiszpan bardzo żałował swojego czynu, o czym powiedział podczas oficjalnej konferencji prasowej. Postanowił przeprosić zawodnika Interu i miał zamiar uczynić to w dniu dzisiejszym.

Burdisso początkowo nie krył swojego gniewu i rozgorycznia. Był wściekły na Navarro nie tylko z powodu złamania mu nosa, ale także dlatego, iż zawodnik Valencii szybko uciekł z miejsca zdarzenia. "Jeśli już doszło do rękoczynów, to Navarro mógł się zachować jak prawdziwy mężczyzna. A on po prostu uciekł, jak zwykły tchórz. Rozumiem, gdyby cios wymierzył Marchena, z którym stałem twarzą w twarz. Stało się jednak coś innego, uderzył mnie zawodnik, do którego byłem odwrócony tyłem. Tak nie postępują prawdziwi mężczyźni. Nic dziwnego, że moja drużyna tak zareagowała, to zdarzenie pokazało, że jesteśmy monolitem. Wierzę, że UEFA wyda sprawiedliwy widok."- mówił jeszcze rano Argentyńczyk, który domagał się ukarania Navarro.

Jak David Navarro obiecał, tak zrobił. W dniu dzisiejszym zadzwonił do Burdisso i osobiście przeprosił Argentyńczyka za swoje niesportowe zachowanie. Zawodnik Interu przeprosiny przyjął.

Kategoria: | Źródło: marca.com