Strona główna
MorientesWiele wskazuje na to, że prawie połowa składu reprezentacji Hiszpanii, w towarzyskim spotkaniu z Anglią, składać się będzie z piłkarzy Valencii. Aragones chce stworzyć kolektyw, i wierzy, że uda mu się to zrobić dzięki powołanym Valencianistas- Albeldzie, Silvie, Anuglo, Villi i Morientesowi.

Selekcjoner reprezentacji traktuje ten mecz bardzo poważnie. Trudno się temu dziwić, zważywszy na ostatnie wyniki jego drużyny i złe wrażenie jakie pozostawiły słabe mecze w eliminacjach do Mistrzostw Europy.

Aragones chce wyeliminować mocnych środkowych drużyny Anglii, Gerrarda i Lamparda. Na środku obrony zagrają Puyol z Sergio Ramosem, a przed nimi David Albelda, któremu partnerował będzie Cesc Fabregas. Za ataki skrzydłami prawdopodobnie odpowiadać będzie dwójka Silva-Angulo, zaś o sile ataku stanowić dobrze znająca się para Villa-Morientes.

Gdyby te przewidywania sprawdziły się, byłoby to nie małe wydarzenie w historii Valencii. Nie należy zapominać, że kilku piłkarzy Ches ma aspiracje aby także znaleźć się w kadrze. Są to między innymi: Marchena, Vicente, Joaquin, Del Horno czy Baraja. Canizares natomiast gdyby nie podeszły już wiek, zapewne byłby brany pod uwagę jako zmiennik Casillasa. Wszyscy oni będąc zdrowi i w formie byliby zapewne kandydatami do gry w kadrze Aragonesa. Do drzwi reprezentacji pukają także Navarro i Albiol. Ten pierwszy miał już okazję znaleźć się w grupie powołanych przez selekcjonera piłkarzy.

Kategoria: | Źródło: Las Provincias