Kibice czekają na jego powrót z wielką niecierpliwością. Od kiedy latem przyszedł na Estadio Mestalla z londyńskiej Chelsea ciągle leczył uraz i przez to ani razu nie miał możliwości pokazać się kibicom Los Ches. 6 luty 2007 roku to jednak data przełomowa. Tego dnia po ponad miesiącu indywidualnych zajęć Asier del Horno wziął udział w treningu z całą drużyną.To, że dopiero teraz del Horno wziął udział w pierwszym treningu nie oznacza, że przez ostatnie 7 miesięcy siedział bezczynnie w domu. Od października zaczął trenować. Początkowo były to zajęcia na siłowni. Bask często poświęcał na zajęcia więcej czasu niż pierwsza drużyna. Niejednokrotnie zdarzało mu się przesiedzieć na siłowni ponad 2 godziny, podczas gdy zwykły trening trwa przeciętnie około półtorej godziny do dwóch. Później razem z fizjoterapeutą kontynuował zajęcia na otwartym powietrzu. Biegał oraz bawił się z piłką. W piątek del Horno dostał od lekarza zgodę na podjęcie treningów z pierwszą drużyną i dziś można było go po raz pierwszy obserwować podczas zajęć Valencii.
Nam należy wierzyć, że po tak długiej przerwie w grze Asier Del Horno szybko powróci do formy i pomoże Valencii w walce o sukcesy. Miejmy nadzieję, że był to ostatni poważny uraz tego utalentowanego Baska.
Kategoria: | Źródło: marca.com