Strona główna

Sandro nowym napastnikiem „Nietoperzy”?

Michał Muszyński | 14.11.2017; 16:11

Kanaryjczyk przykuł uwagę Marcelino

Valencia bacznie przygląda się sytuacji Sandro Ramíreza. Hiszpańskiemu napastnikowi Evertonu kompletnie nie wiedzie się w Anglii i nie jest wykluczone, że w styczniu zmieni klub. Sytuację tę chcą wykorzystać „Nietoperze”, które postarają się sprowadzić Hiszpana już zimą.

Zarząd Valencii uważa, że pozycją najbardziej wymagającą wzmocnienia w zimowym okienku transferowym jest atak. Kalendarz rozgrywek nabiera tempa wraz z początkiem stycznia 2018 roku, tak więc trójka obecnych delanteros Valencii także w perspektywie kolejnego sezonu i występów Valencii w europejskich pucharach, może okazać się niewystarczająca. Tym bardziej, że najskuteczniejszy z nich – Simone Zaza ostatnio coraz częściej zaczyna uskarżać się na dolegliwości zdrowotne. Niewykluczone, że owe problemy mogą w przyszłości dalej napotykać Włocha. W tej sytuacji wskazane jest wzmocnienie pozycji napastnika.

Marcelino i Mateu Alemany, we współpracy z sekretariatem technicznym pracują już w kwestii przeprowadzenia transferów zimą. Od kilku tygodni bacznie obserwują rynek w poszukiwaniu potencjalnych wzmocnień. Jednym z nich może okazać się Sandro Ramírez – napastnik Evertonu. Kanaryjczyk po świetnym sezonie w Maladze, kiedy to w Primera Division i Copa del Rey zdobył łącznie 16 goli, wylądował na Goodison Park. Pomimo cech takich jak agresja, szybkość i siła fizyczna, nie wiedzie mu się dobrze na Wyspach Brytyjskich. Jego profil przypadł do gustu osobom odpowiedzialnym za transfery w Valencii, które obserwują jego sytuację w Liverpoolu.

Sandro w pierwszej połowie sezonu nie odgrywał znaczącej roli w Evertonie, stąd zakontraktowanie go wydaje się jak najbardziej możliwe. Dotychczas Hiszpan wystąpił w jedenastu meczach na 24 możliwych do rozegrania. Na boisku spędził zaledwie 500 minut. W czterech ostatnich kolejkach Premier League nie został powołany nawet do kadry meczowej. Ostatni raz na boisko wybiegł 19 października w meczu Ligi Europy przeciwko Olympique Lyon. Nie był ważną postacią w drużynie dla Ronalda Koemana, nie jest nią również obecnie dla tymczasowego trenera The Toffies, Davida Unswortha. Sytuacja Ramíreza może jednak ulec zmianie wraz z pojawieniem się nowego trenera klubu z miasta Beatlesów.

Pod koniec sierpnia Sandro doznał kontuzji i stał się trzecią opcją wyboru dla trenera, po Rooney’u i bardzo młodym Dominicu Calwert-Lewinem. Nawet Oumar Niasse, który na początku sezonu wydawał się skreślony i trenował z drużyną u-21, zdobył 4 gole w sześciu meczach Premier League. Od samego początku pobytu Ramíreza w Anglii, było można zauważyć jak bardzo zależy mu na zdobyciu gola. Często spotykał się z krytyką z powodu zbyt częstych prób strzałów z dystansu. Z kolei w spotkaniach z drużynami preferującymi defensywny styl gry, nie potrafił pokazać swobody, jaką miał podczas pobytu w Maladze. Jeśli jego sytuacja nie ulegnie zmianie, 22-latek już w styczniu może zmienić klub. Entuzjastą jego talentu jest Marcelino, co może być jednym z kluczowych czynników przemawiających za przybyciem Kanaryjczyka na Mestalla.

Kategoria: Spekulacje Transferowe | Źródło: SuperDeporte