Strona główna

Sposób na Real?

Piotr Marchewczyk | 01.12.2010; 23:29

Komu da szansę Unai Emery?

Już w sobotę odbędzie się spotkanie 14. kolejki Primera Division, w którym Real Madryt podejmie na swoim boisku drużynę z Valencii. W derbach Hiszpanii Barcelona przyćmiła blask drużyny ze stolicy, gromiąc podopiecznych Jose Mourinho 5-0. Wydaje się, że Madritistas podejdą do meczu podwójnie zmotywowani. Pozostaje pytanie, jaki skład wystawi Unai Emery i na jaki system postawi?

Drużyna Realu podejdzie do meczu bez 4 podstawowych zawodników: Higuaina, który odpoczywa z powodu kontuzji, Sergio Ramosa, który pauzuje z powodu czerwonej kartki "zarobionej" w El Clasico, oraz Ricardo Carvalho, który mecz obejrzy z trybun z powodu nadmiaru żółtych kartek. Z powodu kontuzji, pod znakiem zapytania stoi także występ Cristiano Ronaldo. Los Blancos rozegrają więc mecz w znacznym osłabieniu co stwarza Valencianistas idealna okazję na pierwszą wygraną z Realem Madryt od 2008 roku.

Z powodu powracających do składu Miguela, Jeremiego Mathieu, Davida Navarro, a także Cesara Sancheza Unai Emery będzie w stanie rozegrać mecz niemalże całą drużyną. Niestety zaznaczyć trzeba, iż pod groźbą absencji w kolejnym meczu na kolejną żółtą kartę uważać musi, aż czterech Valencianistas: Banega, Tino Costa, a także dwóch nominalnych napastników Aduriz i Soldado.

Entrenador Valencii ma więc wiele opcji na rozegranie meczu na Bernabeu. Krążą jednak plotki, iż Unai Emery spróbuje znienawidzonego przez piłkarzy systemu 4-3-3, który dał Barcelonie zwycięstwo na Camp Nou i remis Nietoperzom na El Madrigal. Jednakże, piłkarze Los Che nie czują się w tej formacji komfortowo, pomimo tego, że jest to jedna z najbardziej rozsądnych opcji, gdyż zarówno skrzydła, na których zagrać mogą Joaquin i Mata, jak i pozycja napastnika z Roberto Soldado, byłyby świetnie obstawione. Szansę mógłby także dostać Manuel Fernandes, w zamian za Evera, który zagrożony jest piątą żółtą kartką. Na pozycji pomocników mogą zagrać David Albelda, Mehmet Topal, a także w razie bardziej defensywnej opcji Hedwiges Maduro. Defensywa prawdopodobnie miałaby wyglądać standardowo z niezawodnym Ricardo Costą i powracającym do zespołu Navarro w środku, dobrze ostatnio dysponowanym Bruno z prawej i Jordim Albą lub Mathieu z lewej. Plusem tej formacji jest także możliwość zmiany Soldado za Aduriza, w razie gdyby ten nie dostał żółtej kartki. Warto postawić sobie jednak pytanie, czy Valencia jest w stanie zagrać tak magiczny futbol, jaki na Camp Nou zagrała drużyna Barcelony?

Kolejną opcją jest także kontynuacja "katowania" uwielbianego przez kibiców i efektywnego 4-4-2. Możliwy jest także powrót do systemu 4-2-3-1 z Soldado z przodu i Everem jako mediapunta. Jednakże forma wielu zawodników Blanquinegros jest w tym sezonie wielką zagadką. Manuel Fernandes, który w Temporada 2010/2011 dostaje niebywale mało szans i zdawałoby się dobrze je wykorzystuje, jest niedoceniany przez Unaia Emery'ego. A Ever Banega, który obiecał poprawę i ponowne przyłożenie się do pracy nie pokazuje w ostatnich meczach wysokiej formy, do której przyzwyczaił kibiców Valencii.

Niewątpliwie zawiedziony postawą swoich piłkarzy Jose Mourinho będzie starał odkuć się meczem z Valencią na własnym boisku, na którym dotychczas Real pozostaje niepokonany. Jednak to właśnie Nietoperze znajdują się w pozornie lepszej sytuacji, aczkolwiek z wyników dotychczasowych potyczek z rywalami "z wyższej półki" Valencia nie może być zadowolona. Forma i absencje drużyny z Madrytu nasuwają na usta tylko jedno stwierdzenie: "Teraz albo nigdy!".

Czy Valencia zdobędzie 3 punkty w Madrycie? Na jaki system postawi tym razem Unai Emery? Póki co, pozostają nam tylko czyste spekulacje, ale wszystko wyjaśni się już za 3 dni.

Kategoria: Ogólne | Źródło: własne