Strona główna

Pierwsza porażka w sezonie

Karol Kotlarz | 26.08.2018; 20:14

Espanyol górą na Cornellà-El Prat

W drugim meczu sezonu 2018/2019 podopieczni Marcelino po bezbarwnej grze zeszli z boiska pokonani. Espanyol wygrywa z Los Ches 2:0 po bramkach Granero i Iglesiasa.

Marcelino wybrał niemal identyczny skład, jak w inaugurującym ligowe zmagania meczu z Atlético, z jedną tylko zmianą – kontuzjowanego Garaya zastąpił Diahkaby. Z trybun mecz obserwował właściciel „Nietoperzy”, Peter Lim. Już od pierwszych minut Valencia próbowała stworzyć groźne sytuacje i zamienić je na bramkę. Aktywny pod bramką Espanyolu był zwłaszcza Rodrigo oraz jego partner z ataku, Santi Mina. Uderzenia obu napastników bronił jednak Diego López.

Kilkanaście minut później do głosu doszli gospodarze tworząc kilka dogodnych akcji. W 32. minucie meczu mogło być już 1:0, kiedy to po główce Garcíi piłka wylądowała na poprzeczce bramki „Nietoperzy”. Do piłki dopadł Borja Iglesias, a przed utratą gola Valencię uratował Neto, popisując się niezwykłą paradą. Zaledwie minutę później gospodarze próbowali uderzenia z dystansu, które z trudem obronił brazylijski golkiper Los Ches. W odpowiedzi strzałem zza pola karnego popisał się Carlos Soler, jednak piłka poszybowała wysoko nad bramką. Do przerwy na tablicy wyników widniał wynik 0:0.

Po zmianie stron okazję do zdobycia gola miała Valencia, kiedy to po rzucie rożnym piłkę w siatce strzałem piętą próbował umieścić Diakhaby, jednak piłkę z linii bramkowej wybił obrońca. Drużyna Espanyolu również stworzyła groźne okazje za sprawą Baptistao i Didaca Vili; obaj jednak nie potrafili pokonać Neto.

Co nie udało się wymienionym zawodnikom, udało się Estebanowi Granero. W 63. minucie arbiter przyznał rzut wolny dla gospodarzy za zagranie ręką Diakhaby’ego. Do piłki umieszczonej tuż przed linią pola karnego podszedł Granero, a jego strzał odbił się od poprzeczki, wpadł do bramki i po chwili ją opuścił. Sędzia zawahał się z uznaniem bramki i poprosił o powtórkę video. Po konsultacji nie miał wątpliwości – futbolówka przekroczyła całym obwodem linię bramkową. 1:0 dla Espanyolu.

Na utratę gola zareagował Marcelino, wprowadzając na boisko Czeryszewa oraz Gameiro, którzy zmienili odpowiednio Wassa oraz Minę. Wprowadzeni piłkarze nie zdążyli jeszcze w pełni wejść w mecz, kiedy gospodarze podwyższyli na 2:0. W pole karne Valencii wbiegł Baptistao, jednak został zatrzymany przez Neto. Do bezpańskiej piłki dopadł Borja Iglesias, który skierował piłkę do pustej bramki. 2:0.

Kolejną zmianą w Valencii było wprowadzenie Batshuayia w miejsce Rodrigo. Tym samym Marcelino postawił wszystko na jedną kartę. Valencia próbowała zmniejszyć rozmiary porażki, jednak mimo starań (i okazji stworzonych ze stałych fragmentów gry) nie udało się zdobyć nawet honorowej bramki. W drugim ligowym spotkaniu „Nietoperze” muszą uznać wyższość Espanyolu. Okazja do pierwszej wygranej w tym sezonie już za tydzień w meczu derbowym – 2. września rywalem będzie Levante.

LaLiga, 2. kolejka

RCD ESPANYOL – VALENCIA CF 2:0 (0:0)

Bramki: Granero (63’, 1:0), Borja Iglesias (68’, 2:0)

RCD Espanyol: Diego López, Javi López, Dídac Vilá, Hermoso, Marc Roca, David López, Granero (79’ Víctor Sánchez), Darder, Borja Iglesias, Leo Baptistao (76’ Piatti), Sergio García (71’ Hernán Pérez).

Valencia CF: Neto, Piccini, G. Paulista, Diakhaby, Gayà, Parejo, Kondogbia, Carlos Soler, Wass (64’ Czeryszew), Rodrigo (74’ Batshuayi), Santi Mina (66’ Gameiro).


Wybierz gracza meczu
Mouctar Diakhaby
José Gayà
Geoffrey Kondogbia
Neto
Rodrigo Moreno
Created with Poll Maker

Kategoria: Składy | Źródło: własne | Levante-EMV