Strona główna

Malaga vs. Valencia — zapowiedź

Krystian Porębski | 22.04.2017; 02:37

Mecz w cieniu przemian

Pożar ugaszony, tak może powiedzieć Voro po ostatnich spotkaniach Valencii. Do zdobycia zostało 18 punktów i tyle właśnie dzieli Valencię od plasującego się w strefie spadkowej Sportingu Gijón. Ostatnio głośniej mówi się więc o planach na kolejny sezon, niż o zbliżających się spotkaniach.

Porwać Camacho

Głównym tematem w walenckich mediach ostatnich dni jest Ignacio Camacho. Nic dziwnego, w końcu zawodnik od dawna jest w kręgu zainteresowań Valencii i gra w zespole, który nie do końca odpowiada jego umiejętnościom, zwłaszcza w ostatnim czasie. Zamieszanie związane z ciągłymi zmianami trenerów na pewno nie pomaga w tym, aby największa i chyba ostatnia gwiazda Malagi, pozostała na La Rosaleda jeszcze przez jeden sezon.

Powodem dla takiego przeładowania informacjami dotyczącymi Ignacio Camacho w walenckiej prasie, jest jednak wypowiedź samego zainteresowanego, który potwierdził kontakt ze strony klubu ze stolicy Turii. Podkreślił jednak, że o swojej przyszłości zadecyduje po sezonie. Sam transfer może utrudnić fakt, że zapewne inne kluby będą bardzo zainteresowane jego usługami, a zwłaszcza drużyna w której stawiał pierwsze kroki, czyli Atleti.

Valencia interesuje się również Fornalsem, którego klauzula wynosi zaledwie 10 mln € (jak określili to walenccy dziennikarze, byłaby to absolutna kradzież), a gdyby kierunek andaluzyjski nie wypalił… Dwójka Alexanko i Vicente ma się zwrócić w kierunku Wysp Kanaryjskich i spróbować ściągnąć Roque Mesę bądź Vicente Gómeza, choć niekoniecznie oba transfery mogą się wykluczać. Oczywiście zwłaszcza w przypadku tego pierwszego, sprawę mogą utrudnić inne zainteresowane kluby.

Huśtawka Boquerones

Początek sezonu dla Malagi wcale nie był taki zły. Przede wszystkim, można było myśleć, że poczynione wzmocnienia, nawet wobec strat kadrowych, nie powinny wpłynąć negatywnie na grę klubu z La Rosaleda. Świetnie do zespołu wprowadził się Sandro, który do tej pory strzelił 9 goli i zaliczył jedną asystę.

Tak naprawdę gra tego zespołu opiera się na 3-4 zawodnikach, którzy grają w prawie każdym spotkaniu, a reszta ich wspomaga, z lepszym lub gorszym skutkiem. W tej czwórce jest oczywiście Camacho, a także Rosales, Kameni i… wcześniej również wspomniany młody Fornals. Na tego zawodnika trzeba szczególnie uważać. Dobra gra, często nieprzewidywalne zachowanie, w pozytywnym tego słowa znaczeniu, a do tego 5 goli i 2 asysty.

Malaga również jest ekipą nieprzewidywalną, choć tutaj już jest to broń obosieczna. W ostatnich spotkaniach odnieśli zwycięstwo nad Barceloną, by potem przegrać z walczącym o utrzymanie Deportivo. Ostatnie 6 spotkań to 3 wygrane Valencii, 2 remisy i 1 tryumf Malagi. Przed popadaniem w przesadny optymizm trzeba jednak przypomnieć, że w grudniu zeszłego roku Nietoperze zaledwie zremisowały na Mestalla 2:2. Dwa gole strzelił Pablo Fornals, a ten który ustalił wynik meczu, padł w kuriozalnych okolicznościach, w trzeciej minucie doliczonego czasu gry. Valencia nie ma już na sobie żadnej presji, nic nie musi. Aby jednak rozpocząć budowę zespołu już na kolejny sezon, ekipa Voro powinna unikać wpadek, jakie miewała pod wodzą Cesare Prandellego i jego poprzedników.

Przypominamy o tegorocznej edycji Forumowego Typera. Nagrody funduje sklep piłkarski ISS-sport oferujący oficjalne koszulki piłkarskie VCF.

Kategoria: Składy | Źródło: własne