Oficjalne stanowiska klubu i LFP
Valencia wydała oświadczenie potępiające zachowania grup kibicowskich, w tym sławnych CN10 i Yomus. Klub wsparły władze ligi. Szefostwo LFP w podobnym do zarządu klubu z Mestalla tonie wypowiedziało się o zaistniałej sytuacji i wyraziło swoje „pełne poparcie”.
Stanowisko LFP:
Biorąc pod uwagę zaistniałą sytuację i odnosząc się do nacisków, prób przymusu i gróźb, kierowanych pod adresem klubu, jego pracowników i fanów — a których źródłem są grupy prowadzące doping w Grada Joven de Animación — La Liga chce wyrazić swoje pełne poparcie dla Valencii i ludzi tam pracujących oraz jej kibiców.
Sytuacja opisana w oficjalnym komunikacie klubu jest całkowicie nieakceptowalna, nikt bowiem, indywidualnie czy grupowo nie może rościć sobie prawa do narzucania innym swojego zdania, tym bardziej używając gróźb, przymusu czy siły. Stadion jest miejscem do wyrażania wyłącznie sportowej pasji i emocji — inne zachowania nie mogą mieć na takim obiekcie miejsca. Nawet protest musi być oparty na szacunku, a nie zniewagach i pogardzie.
La Liga pragnie udostępnić Valencii wszelkie środki, w celu wyeliminowania przemocy tak fizycznej, jak i werbalnej z futbolu oraz podkreślić rolę pracy, jaką wykonuje klub w zwalczaniu tych zjawisk. Zwłaszcza w momentach takich, jak opisane w klubowym komunikacie.
Oficjalny komunikat klubu:
W celu wyjaśnienia sytuacji zaistniałej z udziałem grup należących do Grada Joven de Animación, Valencia Club de Fútbol pragnie ogłosić co następuje:
Valencia Club de Fútbol bierze odpowiedzialność za każdy naganny incydent czy zachowanie, które mogą wystąpić na Mestalla. Pracownicy i zarząd klubu mają obowiązek zapewnienia bezpiecznej współobecności i jedności 50 tys. potencjalnych widzów. Obejmuje to kobiety, mężczyzn, dzieci i rodziny, fanów o różnych ideologiach i wierzeniach, uczestniczących wspólnie w imprezie sportowej.
Klub respektuje osobiste poglądy, jakiekolwiek by one nie były i nie zamierza w nie ingerować, jednakże stadion piłkarski, ani nawet trybuna przeznaczona dla Grada Joven de Animación nie jest miejscem, w którym można promować czy narzucać polityczne ideologie. Mestalla ma być miejscem, w współistnienia i jedności dla sportu oraz drużyny i gdzie oczywiście mogą pojawiać się różnice zdań czy krytyka, ale nie ma miejsca dla agresji czy zachowań rasistowskich lub ksenofobicznych.
W związku z tym Valencia Club de Fútbol pragnie publicznie potępić fakt, iż podczas ostatnich spotkań członkowie CN10 oraz Yomus, blisko związani z ich przewodniczącym Fernando Leónem, grozili i zastraszali młodszych fanów, aby Ci przestali wspierać drużynę. Podobne zdarzenia miały okazjonalnie miejsce w poprzednim sezonie.
Klub pragnie zachęcać, chronić i wspierać wszystkich młodych ludzi i nastolatków, którzy chcą stać po stronie klubu, aby nie czyli się zażenowani czy poniżani. W związku z tym Valencia CF ostrzega, że podejmie wszelkie prawne środki, poinformuje LFP oraz Komisję ds. Zwalczania Agresji, jak również usunie z Mestalla każdego, kto kieruje groźby pod adresem fanów chcących wspierać swój zespół. Klub informuje także, iż wszczęto już postępowanie w tej sprawie.
Valencia CF podtrzymuje ideę współpracy z młodymi ludźmi poprzez niższe ceny i inne korzyści oraz współdziałania z Grada Joven, o ile ta będzie apolityczna, wolna, bez opłat i przemocy — tak fizycznej jak i psychicznej. Nasz drużyna i zawodnicy potrzebują zgodnego wsparcia płynącego od fanów, tak jak to miało miejsce w meczu z Betisem. Pokazało to też, że nie tylko klub, ale i większość Mestalla odrzuca politykę braku dopingu oraz potępia decyzję liderów CN10.
Pragniemy poinformować, że na dzień dzisiejszy jest 1727. posiadaczy karnetów, którzy należą do Grada Joven de Animación, w porównaniu do 1806. w roku ubiegłym. Chcemy podziękować znacznej większości z nich za ich entuzjazm, Valencianismo i pragnienie wspierania zespołu. Co najmniej 1500. z nich nie należy do CN10, które liczy obecnie mniej niż 500. członków.
Zarządzanie grupą i dialog z klubem, prowadzony przez ww. Fernando Leóna od nieco ponad roku poskutkowały publiczną i osobistą presją, żądaniem osobistych względów i agresją, obelgami na portalach społecznościowych, upolitycznieniem stanowisk i dawaniem schronienia grupom o ekstremistycznych poglądach.
Zgorzkniałe pragnienie ażeby klub pozwolił grupie pobierać obowiązkową opłatę od każdego członka Grada Joven, udzielać pożyczek na karnety oraz chronił grupę z pierwszeństwem przed reszta posiadaczy karnetów jest niezmienne dla Fernando Leóna. To jego nieodpowiedzialność jest przyczyną obecnej sytuacji. Grupy ultrasów są nieustannie monitorowane przez policję, LFP oraz Komisję ds. Zwalczania Agresji. Valencia CF jest w pełni zgodna z działaniem tych organizacji.
Dodatkowo, Klub potępia działania Fernando Leóna, który w porozumieniu z niektórymi radykalnymi członkami Ultra Yomus — używając kont CN10 w mediach społecznościowych — prowadzi kampanię nienawiści, zastraszania i gróźb pod adresem pracowników klubu, którzy jedynie wykonują decyzje, jakie podejmuje zarząd Klubu. Fernando León oraz dwóch członków Ultra Yomus są odpowiedzialni osobiście za obelgi i groźby skierowane na ulicach Walencji do ludzi pracujących w klubie.
Valencia Club de Fútbol chce wyrazić, że nie ugnie się temu podejściu, tym groźbom i obelgom kierowanym w stronę pracowników, dyrektorów i grup kibicowskich z APV (Agrupación de Peñas Valencianistas — przyp. red.), jak również presji stawianej piłkarzom, jak i niektórym dziennikarzom, którzy wyrazili swoją troskę o klub. Jednakże presja i obelgi wraz z każdą straconą bramką lub złą serią wyników, lub wspieranie w mediach krytyki obecnej administracji nie spowodują, iż Valencia zmieni swoja politykę bezpieczeństwa i współpracy z policją w celu zwalczania i zapobiegania agresywnemu zachowaniu.
Klub wznowi dialog z przedstawicielami grup, jeśli będą one wolne od zachowań agresywnych oraz kampanii opartych na groźbach i zastraszaniu młodych fanów, aby ci przestali wspierać swój klub.
Kategoria: Ogólne | Źródło: ValenciaCF.com | SD