Strona główna

Mangala: „Valencia byłaby krokiem w tył”

Bartłomiej Płonka | 05.09.2015; 16:17

Obrońca o ofercie „Nietoperzy”

Eliaquim Mangala kilka tygodni temu był bliski trafienia do Valencii w zamian za przenosiny do Manchesteru Nicolása Otamendiego. Francuz ostatecznie nie zakotwiczył na Mestalla, a ostatnio wyjawił powody takiej decyzji.

Saga z odejściem Nicolása Otamendiego trwała bardzo długo, by dopiero w końcówce sierpnia Valencia doszła do porozumienia z Manchestrem City. Anglicy mieli zapłacić 40 mln €, a na wypożyczenie do Los Ches udać miał się Eliaquim Mangala. Francuski defensor wówczas zdecydowanie nie zgodził się na taki ruch i wicemistrzowie Anglii musieli dopłacić Valencii kolejne 5 mln €.

Jak się okazuje, Mangala nie obawia się rywalizacji w zespole Pellegriniego, stąd nie chciał opuszczać zespołu z Premier League. „Stać mnie na bardzo dużo. Mam szansę, by tutaj grać w meczach. Przejście do Valencii byłoby dla mnie krokiem do tyłu, dlatego odrzuciłem możliwość takiego transferu” — komentował ostatnio obrońca.

Kategoria: Wywiady | Źródło: PlazaDeportiva