Strona główna

Bramkarz na celowniku klubu

Marcin Śliwnicki | Arkadiusz Bryzik | 29.05.2015; 12:54

Klub szuka zastępcy dla Diego Alvesa

Poszukiwania zastępstwa dla Diego Alvesa ruszyły pełną parą. Brazylijczyk nabawił się poważnej kontuzji w ostatnim meczu sezonu i wstępne badania wykazały, że będzie pauzował nawet przez pół roku. Oznacza to, że klub pilnie potrzebuje bramkarza, który zastąpi Diego w pierwszej połowie przyszłego sezonu.

Czytaj również: Alves wypada na 6 miesięcy

W mediach pojawiło się już kilka nazwisk, które mogłyby być potencjalnymi celami transferowymi sekretariatu technicznego, jednak z duża dozą prawdopodobieństwa można zakładać, że tylko część kandydatur jest rozważana przez zarząd.

Najbardziej doświadczonym spośród wszystkich kandydatów z pewnością jest Petr Cech. Grający dla Chelsea Czech ma za sobą 33 wiosny i mierzy 196 cm. Od wielu lat utrzymuje się w ścisłej światowej czołówce i dopiero niedawny powrót do Londynu Courtoisa sprawił, że Cech poznał lepiej smak ławki rezerwowych w stolicy Anglii. Zdaniem dziennikarzy Jose Mourinho — trener Chelsea — nie miałby nic przeciwko pozbyciu się bramkarza, jeśli ten miałby dołączyć do klubu spoza Premier League.

Jednym z najmłodszych kandydatów do zastąpienia Alvesa jest Norberto Murara, znany jako Neto. Rodak Alvesa ma 25 lat i obecnie reprezentuje barwy włoskiej Fiorentiny. Utalentowany golkiper z pewnością nie pogodziłby się z rolą rezerwowego, zwłaszcza że obaj panowie walczą o miejsce w pierwszej jedenastce kadry narodowej. Piłkarz zakomunikował już swojemu klubowi, że nie zamierza kontynuować swojej kariery we Florencji, a jego usługami zainteresowały się Juventus i Liverpool.

Na liście życzeń klubu z Mestalla znajdują się również hiszpańskie nazwiska, a jednym z nich jest Roberto Jimenez Gago, czyli po prostu Roberto. 29-latek reprezentuje obecnie barwy greckiego Olympiacosu zaczynał swoją karierę w Atletico Madryt, jednak nigdy na stałe nie przebił się do pierwszego składu Rojiblancos. Rok temu grecki klub wykupił piłkarza z Madrytu za 6 mln €. W międzyczasie bramkarz zaliczył epizody w m.in. Benfice, Zaragozie czy Gimnàstic. Ważny w jego przypadku jest fakt, iż prawa do jego karty posiada fundusz inwestycyjny związany z Jorge Mendesem.

Według najnowszych doniesień klub wysłał oficjalne zapytanie do działaczy Realu w sprawie Keylora Navasa. Jest wielce prawdopodobne, iż tego lata Kostarykanin opuści Los Blancos z uwagi na bardzo małą liczbę rozegranych w minionym sezonie minut oraz możliwe dołączenie do Realu Davida De Gei. Spekuluje się, iż „Królewscy” za swojego bramkarza zażyczą sobie kwotę oscylującą w okolicach 7 do 10 mln €. Zatrudnienie 28-latka jest na pewno ciekawą opcją, jednak ten swoje odejście z Realu motywuje chęcią gry, nie wiadomo więc czy będzie zainteresowany ofertą Valencii — wszak gdy do zdrowia wróci Alves, prawdopodobnie to Brazylijczyk znów będzie bramkarzem numer 1.

Poszukiwania ze strony Blanqiunegros idą więc pełną parą. Z drugiej strony do klubu napływają oferty ze strony różnych agentów, którzy oferują Valencii usługi swoich podopiecznych. W tym gronie pojawiały się nazwiska takie jak: Francisco „Kiko” Casilla, Guillermo Ochoa, José Manuel Reina czy Sergio Romero. Pierwszy po udanym sezonie chciałby przejść do zespołu, który gra o wyższe cele niż jego obecny, czyli Espanyol. Pozostali są — podobnie jak Navas — niezadowoleni z roli, którą pełnią w swoich klubach.

Jak już wspomniano, zarząd jest na etapie przeczesywania rynku i żadne konkretne decyzje jeszcze nie zapadły. Niemniej w klubie wszyscy są zdeterminowani, aby znaleźć godnego zastępcę dla Diego Alvesa, który będzie w stanie pomóc drużynie w pierwszej części sezony, a co za tym idzie — również w walce o Ligę Mistrzów.

Kategoria: Spekulacje Transferowe | Źródło: PlazaDeportiva | Deporte Valenciano