Strona główna

Nuno: „Czeka nas walka do ostatniej kolejki"

Karol Kotlarz | 08.04.2015; 18:40

Wypowiedź trenera Valencii

Po zakończeniu środowej sesji treningowej, Nuno Espírito Santo stawił się na konferencji prasowej, gdzie odpowiadał na pytania dziennikarzy. Portugalski szkoleniowiec poruszył między innymi temat zbliżającego się spotkania z Athletikiem Bilbao.

„To bardzo dobry zespół, z dobrymi zawodnikami i trenerem. Nie możemy zapomnieć, że grali w Lidze Mistrzów i że trudno jest z nimi rywalizować na ich stadionie. Mieli zarówno świetne wyniki, jak i gorsze rezultaty, a my jesteśmy zmotywowani by rywalizować w Bilbao. To zespół, który oprócz jakości indywidualnych graczy posiada ducha rywalizacji. Przewiduję intensywne spotkanie, oba zespoły chcą wygrać" — ocenił Nuno.

Na San Mamés nie wybiegną pauzujący za kartki Dani Parejo oraz kontuzjowani José Gayà i Enzo Pérez. Cała trójka to kluczowi gracze Valencii, jednak Nuno wierzy, że można ich zastąpić: „Jesteśmy silni jako zespół i zjednoczeni w jednym celu — zdobycia trzech punktów. Nie mogę skorzystać z Daniego Parejo, Enzo Péreza i José Gayi, lecz pozostali są dostępni. Brakujący gracze są ważnymi zawodnikami, lecz wierzę w zawodników, którzy ich zastąpią".

Remis w niedzielnym spotkaniu z Villarreal i wygrane bezpośrednich rywali sprawiły, że Valencia znalazła się na czwartym miejscu w Primera División. Portugalski szkoleniowiec jest zdania, że jego podopiecznych czeka zacięta walka do ostatniej kolejki: „Musimy skupić się na pracy przed jutrzejszym spotkaniem. Będziemy przygotowani i zmotywowani by rywalizować na trudnym terenie. Nie możemy powstrzymać naszych rywali przed zdobywaniem punktów, więc musimy skupić się na swoim zadaniu. Wiemy, że czeka nas walka do ostatniej kolejki. Obraliśmy właściwy kurs na nasz cel i dążymy do niego, zatem nie interesuje nas co poza tym się dzieje. W tym roku będziemy potrzebowali ponad 70 punktów do miejsca gwarantującego grę w Lidze Mistrzów. Są trzy drużyny walczące o to miejsce i będzie to ciężka walka".

Mecz z Villarreal był pierwszym po kilkudniowej przerwie na spotkania reprezentacji. Nuno Espírito Santo twierdzi, że jego podopieczni pomimo męczących podróży zaprezentowali się nieźle w niedzielnym starciu: „Nasz plan zawsze uwzględnia takie przerwy, lecz takie podróże zawodników do ich krajów bywają męczące. Jednakże w meczu z Villarreal zaprezentowaliśmy się nieźle i byliśmy lepszą stroną. Teraz nie będzie już żadnych przerw w tym sezonie, przed nami finałowy sprint złożony z dziewięciu spotkań; sprint, w którym zarówno sztab szkoleniowy, jak i piłkarze będą musieli się skupić na każdym kolejnym meczu".

Kategoria: Wywiady | Źródło: valenciacf.com | SuperDeporte