Strona główna

Kluczowe mecze bez kluczowych graczy?

Arkadiusz Bryzik | 01.04.2015; 00:17

Spory problem Valencii

Walka o Ligę Mistrzów może okazać się szczególnie emocjonująca w tym sezonie. Na 10 kolejek przed końcem Valencia zajmuje 3. miejsce w lidze, jednak za plecami czekają m.in. Atletico i Sevilla. Na ostateczne rozstrzygnięcie możemy więc czekać nawet do końca sezonu, co byłoby nie na rękę Valencii — w ostatnich kolejkach La Liga może zabraknąć nawet 4 kluczowych piłkarzy Valencii.

Wszystko za sprawą strajku hiszpańskich klubów, które wciąż nie doczekały się odpowiedzi od władz ligi na temat podziału kwot z tytułu praw telewizyjnych. Joan Collet, prezydent Espanyolu, zapowiedział, że jeśli do końca marca władze LFP nie rozpoczną rozmów, jego klub, a wraz z nim wiele innych, zbojkotuje ligowe kolejki rozgrywane 2 i 9 maja. Wśród klubów popierających Colleta miałyby znaleźć się m.in. Celta, Sevilla, Sociedad. Nie znane jest jednak najnowsze stanowisko Valencii.

Strajk oznaczałby przeniesienie meczów ligowych na inny wolny termin: najprawdopodobniej na 30 maja i 6 czerwca. Problem w tym, iż do 29 maja kluby są zobowiązane przepisami FIFA do zwolnienia piłkarzy na potrzeby ich reprezentacji grających w Copa America.

Oznacza to, iż w meczach przeciwko, kolejno, Eibarowi i Realowi Madryt, Valencia musiałaby radzić sobie bez reprezentantów Brazylii i Argentyny. Pewniakami w swoich kadrach wydają się być na dzień dzisiejszy przede wszystkim Enzo Pérez i Nicolás Otamendi, ale na powołanie mogą liczyć również Diego Alves, a także Lucas Orbán bądź Pablo Piatti.

Dodatkowo w czerwcu rozgrywane będą Mistrzostwa Świata do lat 21, które mogą kolidować z... finałem Ligi Mistrzów. Real Madryt wciąż ma szanse na awans do finału rozgrywek, który przypada na 6 czerwca. Jeśli taki scenariusz się powiedzie, mecz ze Stołecznymi zostanie przesunięty o dodatkowy tydzień, a wówczas w kadrze zespołu nie znalazłby się José Gayá, który jest jednym z najważniejszych piłkarzy w młodzieżowej reprezentacji i z pewnością otrzyma powołanie do kadry.

Przed Nuno zatem prawdziwy ból głowy. Jeśli strajk dojdzie do skutku, będzie musiał radzić sobie bez kilku kluczowych zawodników w decydującym momencie sezonu. Szczególnym wyzwaniem będzie zestawienie linii defensywnej, która bez Otamendiego, Gayi i Orbana może przysporzyć Nuno wielu kłopotów. LFP nie zamierza rozpoczynać rozmów przed zakończeniem sezonu.

Kategoria: Ogólne | Źródło: Superdeporte | Twitter