Strona główna

Liga Mistrzów coraz bliżej

Bartłomiej Płonka | 24.03.2015; 12:52

Dziesięć kolejek do końca

Do ostatniej kolejki Primera División pozostało niespełna osiem tygodni, a Valencia pewnie zmierza do wywalczenia określonego celu, jakim jest awans do Ligi Mistrzów. Obecnie Los Ches zajmują trzecie miejsce z dorobkiem 60 punktów, a zespół czeka jeszcze 10 spotkań.

Rok 2015 Valencia rozpoczynała, jako czwarta drużyna tabeli, a kolejne świetne wyniki sprawiły, że Blanquinegros awansowali na trzecią pozycję i obecnie do drugiego Realu tracą cztery punkty. Od stycznia „Nietoperze” przegrali tylko jeden mecz ligowy na La Rosaleda w Máladze i gdyby nie wpadka w Pucharze Króla można byłoby mówić o dosłownie fantastycznym roku w wykonaniu Valencii.

Punkt przewagi nad Atlético i pięć nad Sevillą sprawia, że walencki klub wydaje być na doskonałej drodze, by awansować do Ligi Mistrzów. Ponadto wydaje się, że „Nietoperze” znajdują się w doskonałej formie, a kluczowe dla układu tabeli mogą okazać się najbliższe kolejki, które rozegrane będą w kwietniu.

Na samym początku kwietnia Valencię czekają dwa bardzo trudne spotkania; w Wielkanoc na Mestalla przyjedzie Villarreal, a kilka dni później, w kolejce rozgrywanej w środku tygodnia Los Ches czeka trudny wyjazd na San Mamés, gdzie rywalem będzie Athletic. Po tych pojedynkach przed podopiecznymi Nuno będą jeszcze 4 mecze domowe i tyle samo wyjazdowych. Do Walencji przyjeżdżać będą teoretycznie słabsze zespoły, jak Levante, Granada, Eibar i Celta. Nieco trudniej zapowiadają się wizyty „Nietoperzy” na stadionach Barcelony, Rayo, Realu i Almerii.

Warto wspomnieć, że w przyszłym sezonie może dojść do sytuacji, w której hiszpańska Primera División będzie mieć aż pięciu przedstawicieli na szczeblu Ligi Mistrzów. Stałoby się tak, gdy Valencia zajęłaby miejsce od 1-4, a zespół, który zakończy rozgrywki na 5. pozycji wygra Ligę Mistrzów lub, jak w przypadku Sevilli, Ligę Europy.

Tymczasem w mediach walencki zespół powoli zaczyna być nazywany, jako aspirujący do zdobycia tytułu mistrzowskiego. Chociaż strata do Realu i Barcelony to odpowiednio cztery i osiem oczek wszyscy na Mestalla spokojnie podchodzą do tematu cały czas zapewniając, że drużyna skupia się wyłącznie na każdym kolejnym meczu.

Kategoria: Ogólne | Źródło: własne