Konferencja Argentyńczyka
Wielkimi krokami zbliżamy się do niedzielnego spotkania z Barceloną. Zdaniem Rodrigo De Paula walencka drużyna musi zagrać bez kompleksów, pokazać charakter i walczyć o pełną pulę. Skrzydłowy na konferencji prasowej pytany był również o ostatnią porażkę z Levante i własną osobę.
„To moje pierwsze miesiące w Valencii i jestem zadowolony. Ostatnio rozmawiałem z moim agentem, nie planujemy zmian. Chcę tutaj rozwijać się piłkarsko i patrzę w przyszłość optymistycznie. Sánchez Pizjuán? To już było, straciłem cztery mecze, ale nie wracam do tego, tylko idę do przodu” — rozpoczął.
Następnie skrzydłowy odniósł się do wyników zespołu. Argentyńczyk komentował porażkę z Levante oraz nawiązał do zbliżającego się pojedynku z Barceloną. „Chcieliśmy zdobyć trzy punkty w derbach, byliśmy dobrze przygotowani. Kiedy doprowadziliśmy do remisu i byliśmy blisko Morales zrobił akcje życia” — przekonywał.
„To, że nie wygraliśmy dwóch meczów z rzędu wcale nie powoduje u nas strachu przed Barceloną. Nie uważamy, że jest to zły moment na spotkanie z nimi. Wręcz przeciwnie, to szansa, żeby rekompensować się za nieudane derby. Musimy pokazać charakter i walczyć o trzy punkty” — dodał.
Na koniec De Paul pytany był o swojego przyjaciela, Bruno Zuculiniego, którego pozycja w zespole wyraźnie nie jest wysoka, a ostatnio nawet mówiło się, że zawodnik już zimą wróci do Manchesteru City. „Bruno jest silny psychicznie. Pracuje i czeka na swoją szansę od trenera”.
Czytaj także: De Paul na Barcelonę?
Kategoria: Wywiady | Źródło: PlazaDeportiva | Valenciacf.com