VCF.PL

Hiszpan o swojej sytuacji

Álvaro Negredo w ostatnim meczu pojawił się trzeci raz z rzędu na boisku. Hiszpański snajper podczas konferencji prasowej przyznał, że czuje się coraz lepiej, jest szczęśliwy i czeka na kolejne spotkania.

Álvaro na początek zapytany o zdrowie odparł, iż od czasu wyleczenia urazu czuje się znacznie lepiej. Jednocześnie przyznał, że trzy miesiące bez gry to sporo przerwa i wciąż próbuje odnaleźć właściwy rytm. „Nie mam większych kłopotów od momentu wyleczenia kontuzji. To był jednak długi czas bez konkurencyjnej gry, stąd ciągle muszę pracować i wchodzić powoli na odpowiedni pułap”.

„Nie byłem jeszcze gotowy w stu procentach, a trener miał pomysł, bym wchodził z ławki. Teraz mamy dłuższą przerwę i na pewno na tym skorzystam pracując nad siłą fizyczną, by być już przygotowanym do kolejnych meczów” — dodał.

Negredo zapytany został również o sytuację w tabeli. Napastnik odparł, że bardzo chciałby, aby w lidze do końca o najwyższe cele walczyło pięć drużyn, jednakże zdaje sobie sprawę, że będzie to bardzo trudne. „Obecnie można mówić, że jest to liga pięciu, chociaż wydaje się, że Real i Barcelona są ponad resztą. Trzeba pracować przez cały sezon, jak Atlético w zeszłych rozgrywkach, a wszystko jest możliwe”.

Na koniec Negredo odniósł się do swojej przyszłości. Napastnik przyznał, że walencki klub musi wykupić go tylko w przypadku zajęcia miejsc 1-4. „Jeśli awansujemy do Champions League Valencia będzie musiała mnie wykupić. Jednak, jeżeli to się nie stanie, będą mogli zadecydować. Jestem tutaj bardzo szczęśliwy, ale decyzja należałaby do klubu”.