Strona główna

Determinacja Salvo przyczyną zachowania Mathieu

Kamil Guziak | 16.07.2014; 21:09

Francuz się buntuje?

Wczorajsze słowa Amedeo Salvo, odnoszące się do możliwego transferu Mathieu do Barcelony wyłącznie w przypadku wpłacenia pełnej kwoty zawartej w klauzuli najwyraźniej podirytowały Francuza. Był on jedynym piłkarzem, który we wczorajszym sparingu nie pojawił się na boisku. Bunt?

Absencja Francuza w spotkaniu przeciwko SpVgg Bayreuth spowodowana była chęcią wymuszenia na Salvo przyjęcia oferty Barcelony. Dzień wcześniej zawodnik odmówił wzięcia udziału w treningach, dając tym samym do zrozumienia trenerowi, że myślami jest już na Camp Nou. Wczorajszy mecz spędził na ławce rezerwowych, co wykorzystali pozostali dostępni stoperzy.

Jeśli Barcelona nie zdecyduje się na aktywowanie klauzuli, prawdopodobne jest, że Rufete zaproponuje Mathieu poprawę warunków obecnej umowy. Wydaje się jednak, że Francuz zrobi wszystko, by przenieść się do zespołu Luisa Enrique.

Z sytuacją pogodził się już szkoleniowiec Valencii – Nuno, który stwierdził, że klub musi być przygotowany na każdą ewentualność. Mimo, iż zawodnik poprzez odmowę wzięcia udziału w zajęciach dobitnie pokazuje swoje niezadowolenie z przebiegu negocjacji, to ciągle zbiera pozytywne opinie od trenera. „Jérémy jest wielkim profesjonalistą, darzymy go wielkim zaufaniem, bowiem wierzymy, że jest on jednym z najlepszych obrońców na świecie. Jestem świadomy, że w futbolu takie rzeczy się zdarzają, dlatego staram się do tego podejść ze spokojem” – przekonywał Nuno.

Klub zamierza jak najszybciej rozwiązać sytuację niesfornego Francuza, chcąc poznać jego oficjalne stanowisko w sprawie kontynuacji szkolenia z resztą drużyny.

Poszukiwanie obrońców trwa

W obliczu prawdopodobnego opuszczenia drużyny przez Mathieu, Costę oraz Ruiza, w zespole pozostanie jedynie dwóch środkowych obrońców – Otamendi oraz Vezo. Znalezienie zastępstwa dla rudowłosego Francuza może się okazać nie lada wyzwaniem. Poprzedni sezon był bodajże najlepszym w karierze Mathieu, który został z resztą uznany za jednego z najlepszych stoperów w lidze w ostatnim sezonie.

Portugalski szkoleniowiec chętnie sięgnąłby po Marcelo dos Santosa, którego zna doskonale z Rio Ave.

Dopóki proces sprzedaży klubu się definitywnie nie zakończy, środki z ewentualnego transferu obrońcy pokryć mają deficyt finansowy, związany z brakiem kwalifikacji zespołu do udziału w rozgrywkach europejskich. Z związku z trwającymi negocjacjami dotyczącymi przejęcia Valencii przez Lima, sekretariat techniczny „ma związane ręce” w kwestii ewentualnych transferów, co z pewnością nie ułatwi pracy Nuno, który chciałby jak najszybciej skompletować kadrę.

Jednym z kandydatów do uzupełnienia luki w obronie jest Marcelo dos Santos – dotychczasowy podopieczny portugalskiego szkoleniowca. 24-letni zawodnik Rio Ave cieszy się wielkim zaufaniem Nuno, z którym pracował przez ostatnie dwa sezony. Brazylijczyk wydaje się być jednak opcją na uzupełnienie składu, bowiem poszukiwania stopera mogącego zastąpić Mathieu wciąż trwają. Klub chciałby zakontraktować doświadczonego defensora, który stworzy z Otamendim solidną linię obrony.

Kategoria: Spekulacje Transferowe | Źródło: superdeporte.es | plazadeportiva.com