Strona główna

Nuno: „Zagramy dwoma napastnikami”

Kamil Guziak | 14.07.2014; 16:52

Wstępna ocena trenera

Minął tydzień odkąd Nuno Espírito Santo rozpoczął pracę z Valencią. Mimo, iż portugalski szkoleniowiec nie miał o dyspozycji wszystkich zawodników to już dokonał wstępnej oceny zespołu. Jednym z elementów kolejnych treningów oraz przyszłych sparingów ma być gra dwoma napastnikami.

„Zagramy dwójką z przodu i zobaczymy jak nam to wyjdzie” – mówił Nuno po tygodniu pracy z Nietoperzami. Te kilka dni wystarczyło, by poznał on drużynę i wpoił im swoje założenia dotyczące preferowanego stylu gry.

„W pierwotnym szablonie widzę pięciu pomocników, którzy będą decydować o sposobie rozgrywania piłki w danym momencie oraz dwóch napastników” – tak brzmiały pierwsze słowa trenera na temat jego założeń.

„Chcę pracować ze wszystkimi zawodnikami, którzy są w drużynie. Oczywiście nie wszystko przebiega tak, jakbym tego chciał i napotykamy pewne przejściowe problemy. Pracują z nami gracze, którzy mogą wkrótce upuścić drużynę. Z drugiej strony ciągle czekamy na kilku zawodników, bowiem wkrótce dołączyć do nas mają Joao, Feghouli, Costa, Postiga oraz Guardado. Również Jonas jest ciągle z nami, mimo iż nie znalazł się w kadrze, która pojechała do Niemiec. Wszyscy zawodnicy Valencii CF są jedną grupą bez względu na ich obecną sytuację” – powiedział.

Pierwsze wypowiedzi trenera wskazują, że jego odczucia są bardzo pozytywne. „Moje pierwsze wrażenie jest bardzo dobre. Naszym celem jest jednak każdego się poprawiać i udoskonalać, by uzyskiwać coraz lepszą jakość. Każdy z nas ciężko pracuje, by osiągnąć wspólny cel. Z szacunku do moich podopiecznych nie będę wymieniał nazwisk piłkarzy, którzy zrobili na mnie największe, bądź analogicznie najmniejsze wrażenie. Musimy dawać z siebie wszystko każdego dnia, bo wiemy jakie cele są przed nami” – przekonywał szkoleniowiec.

Nuno odniósł się także do informacji, jakoby drużynę zasilić miała dwójka zawodników Benfiki – Rodrigo oraz André Gomes. „Sekretariat techniczny zna profil zawodników, których potrzebujemy. Każdego dnia rozmawiamy o tym, co możemy zrobić w tej kwestii oraz jakie posiadamy możliwości, by zrealizować plany. Nie chcę wymieniać nazwisk zawodników, których chciałbym mieć w swoim składzie, ale poprosiłem sekretariat techniczny o zawodników ambitnych, z dużymi predyspozycjami”.

Na koniec szkoleniowiec zaprzeczył jakoby brak udziału Mathieu we wczorajszym treningu spowodowany był chęcią wymuszenia na klubie przyjęcia oferty FC Barcelony. „Mathieu miał ostatnio bardzo intensywne treningi, dlatego uznaliśmy, że powinien odpocząć” – zakończył komentując całą sytuację.

Kategoria: Wywiady | Źródło: superdeporte.es