Strona główna

Vinícius poszukuje europejskich korzeni

Kamil Guziak | 14.07.2014; 16:23

Napastnik chciałby pozostać na Mestalla

Najbliższa przyszłość młodego Brazylijczyka stoi pod znakiem zapytania. Wszystko przez zapis mówiący o tym, że w drużynie może występować zaledwie trzech zawodników spoza Europy. Dlatego też chcąc pozostać w Valencii Vinícius analizuje swoje drzewo genealogiczne w poszukiwaniu europejskiego przodka.

Urodzony w João Monlevade Brazylijczyk, który dołączył do Valencii w zimowym okienku transferowym, jest aktualnie jednym z czterech zawodników bez paszportu UE. Sytuacja jest dla niego o tyle trudna, że nawet pomimo niemal pewnego opuszczenia Valencii przez Jonasa, ten nie może być pewny pozostania w drużynie. Wszystko za sprawą osoby Jacksona Martíneza, o którego zabiega Peter Lim. Jeśli ten transfer dojdzie do skutku, młody Brazylijczyk powędruje na wypożyczenie, czego chciałby uniknąć.

Do poszukiwania europejskich korzeni Vinícius zaangażował niemal całą rodzinę, by ta dogłębnie przeanalizowała drzewo genealogiczne. W przypadku powodzenia całej operacji Brazylijczyk mógłby ubiegać się o przyznanie paszportu UE.

„Rozmawiałem o tym z klubem oraz rodziną. Wspólnie postaramy się znaleźć rozwiązanie tej sytuacji. Poprosiłem o pomoc całą moją rodzinę, by dokładnie sprawdziła czy w przeszłości nie było w niej nikogo z Europy. Wiem jednak, że nawet jeśli taka osoba by się znalazła, trudno będzie dokonać wszelkich formalności przez nadchodzącym sezonem za względu na problemy biurokratyczne” – wyjaśnił napastnik.

Zawodnikowi bardzo zależy na pozostaniu w Valencii, jednak jest on świadomy tego, że najbliższy sezon spędzić może na wypożyczeniu. Poza Viníciusem miejsca la zawodników spoza UE zajmują obecnie Jonas, Otamendi oraz Rodrigo de Paul. Wkrótce może się jednak okazać, że dwa miejsca się zwolnią, a wszystko za sprawą Jonasa, który jest bardzo bliski zmiany klubu oraz Rodrigo de Paula, który z kolei ubiega się o włoski paszport. Mówi się, że Argentyńczyk otrzyma nowy paszport jeszcze przed rozpoczęciem nowego sezonu. Tu jednak pojawiają się kolejne nazwiska: Enzo Pérez oraz Jackson Martínez, którzy mieliby z pewnością pewne miejsce w drużynie. Jeśli transfery te dojdą do skutku, wypożyczenie Viníciusa jest bardziej niż pewne.

Sam zawodnik jest obecnie szczęśliwy w Valencii i nie zamierza opuszczać drużyny. „Rozmawiałem z kilkoma osobami, które poinformowały mnie, że na chwilę obecną pozostaję w drużynie. Nie miałem zbyt wielu okazji do pokazania swoich umiejętności w zeszłym sezonie ale jestem tu naprawdę szczęśliwy – miasto jest piękne, klub wspaniały a koledzy z zespołu świetni. To bardzo ważne, jednak muszę pamiętać by wciąż ciężko pracować i pokazać się z jak najlepszej strony podczas meczów przygotowawczych. Jeśli istnieje szansa, że będę mógł grać w przyszłym sezonie w Valencii to na pewno będę do tego dobrze przygotowany, by spełnić wszelkie oczekiwania wobec mojej osoby” – stwierdził dodając po chwili: „Mam pewną wiedzę na temat Nuno ponieważ mój dobry znajomy gra w Rio Ave. Zawsze pozytywnie wypowiadał się na jego temat, twierdząc, że to bardzo dobry trener, który dużą wagę kładzie na poziom komunikacji w zespole. Ja sam coraz lepiej mówię po hiszpańsku, z związku z czym jestem bardziej komunikatywny” – powiedział.

Kategoria: Ogólne | Źródło: superdeporte.es