Pomocnik ma oferty z Meksyku i Włoch
Dobry występ Andrésa Guardado na brazylijskim mundialu ożywił zainteresowanie niektórych zespołów jego osobą. Nazwisko lewonożnego skrzydłowego znalazło się w notesie szkoleniowców takich klubów jak meksykańskie Tigres, Pachuca i Chivas oraz włoskiego Lazio.
Mimo opuszczenia Valencii przez Juana Bernata powrót Meksykanina na Mestalla wcale nie jest pewny, ponieważ pomocnik solidną grą w Brazylii zwrócił na siebie uwagę kilku zespołów. Jednym z nich jest prowadzone przez Vladimira Petkovica Lazio Rzym, w którym Guardado miałby zastąpić Stefana Radu czy Senada Lulicia, który może upuścić drużynę. Również rodzime kluby Andrésa wyrażają zainteresowanie usługami skrzydłowego Valencii, który wcale nie wyklucza zmiany klubu i chętnie wysłucha ofert.
Jeśli w ciągu tygodnia do klubu nie wpłynie żadna oficjalna oferta, która w dalszej kolejności zostanie przyjęta, zawodnik powróci do Valencii, by wraz z resztą drużyny przygotowywać się do kolejnego sezonu. Tu musiałby z kolei rywalizować o miejsce na lewej stronie defensywy z młodym Gayą, który ma zastąpić Bernata i stać się numerem jeden wśród lewych defensorów oraz powracającym z Liverpoolu Alym Cissokho. Inną szansą na grę w drużynie Nietoperzy jest przywrócenie zawodnika na jego nominalną pozycję skrzydłowego, gdzie również panować będzie spora konkurencja. Wszystko zależy jednak od decyzji szkoleniowca Valencii i jego wizji zespołu.
Aktualnie Guardado znajduje się na zasłużonych wakacjach, z których powróci w przyszłym tygodniu. Jest on obecnie jednym z najbardziej pożądanych meksykańskich piłkarzy, jednak należy poczekać do jego powrotu, aby poznać intencje zarówno samego zawodnika jak i klubu, który z pewnością przyjrzy się uważnie każdej ofercie jaka wpłynie.
Kategoria: Spekulacje Transferowe | Źródło: deportevalenciano.com