Strona główna

Viera: „Wracam do Valencii pełen nadziei”

Kamil Guziak | 03.07.2014; 17:35

Pomocnik weźmie udział w pretemporadzie

30 czerwca wygasła umowa na mocy której Jonathan Viera przeniósł się na zasadzie wypożyczenia do Rayo Vallecano. Choć jego przyszłość w zespole Valencii stoi pod znakiem zapytania, to weźmie on udział w przygotowaniach do nowego sezonu wraz z resztą Nietoperzy.

Dla niespełna 24-letniego pomocnika powrót do Valencii to kolejna szansa na grę w zespole, do którego przybył przed dwoma sezonami z Las Palmas. Poprzedni sezon spędził on w Rayo, gdzie miał się ograć i zdobyć cenne doświadczenie, które teraz miałby wykorzystać w Valencii. Niestety mimo decyzji o włączeniu zawodnika do listy zawodników, którzy w najbliższy poniedziałek rozpoczną przygotowania do nowego sezonu pomocnik nie jest pewny swojej przyszłości. Wielce prawdopodobne jest, że zawodnik pożegna się z Valencią jeszcze w czasie rozpoczętego w poniedziałek okienka transferowego. Chętnych na pozyskanie perspektywicznego pomocnika nie brakuje, a do grona zainteresowanych usługami Viery klubów należą chociażby hiszpańskie Deportivo la Coruña, Almería czy Granada, a ostatnio nazwisko Kanaryjczyka znalazło się w notesie szkoleniowca greckiego PAOK-u Saloniki. Zawodnika w swoich szeregach chętnie widzieliby również włodarze macierzystego klubu pomocnika – Las Palmas.

Mimo sporego zainteresowania młodym zawodnikiem on sam bardzo chciałby kontynuować swoją karierę w drużynie Valencii, co niejednokrotnie podkreślał. „Zostałem wypożyczony do Rayo, by móc regularnie grać oraz zdobyć cenne doświadczenie w Primiera División. Teraz jestem bardziej przygotowany by móc podjąć wyzwanie jakim będzie wywalczenie miejsca w pierwszym składzie Valencii” – powiedział Viera.

W najbliższy poniedziałek, tj. 7 lipca Valencia rozpocznie okres przygotowawczy do sezonu 2014/15, wciąż jednak nie wiadomo oficjalnie pod okiem którego trenera. Dla Viery będzie to okazja na przekonanie nowego szkoleniowca do siebie i swojej przydatności w drużynie. „Jestem gotowy, by rozpocząć treningi z Valencią i przekonać trenera do siebie. Końcówka poprzedniego sezonu nie była dla mnie udana ze względu na uraz, jednak pobyt w Rayo nauczył mnie wiele, co będę chciał udowodnić w okresie przygotowawczym” – stwierdził.

Viera przyznał, że pilnie śledzi wiadomości dotyczące Valencii w związku z czym wie, że poniedziałkowych zajęć w Miasteczku Sportu nie poprowadzi dotychczasowy szkoleniowiec – Juan Antonio Pizzi. Zawodnik przyznał, że niema dla niego większego znaczenia z jakim szkoleniowcem będzie pracował, choć jak sam powiedział argentyński trener był ponoć zadowolony z jego postępów i chętnie skorzystałby z jego usług w przyszłym sezonie. Podobnie jak dwa lata temu, kiedy przybywał na Mestalla tak i dziś Viera uważa, że ciężką pracą i wytrwałością można osiągnąć cel jakim jest dla niego osiągnięcie sukcesu z Valencią. „Za każdym razem zmiana trenera niejako wymusza szereg zmian w zespole. Moim marzeniem, od pierwszego dnia pobytu tutaj jest gra na Mestalla. Poprzedni sezon w spędzony w Rayo dał mi możliwość regularnej gry, dzięki czemu jestem lepszym zawodnikiem niż dwa lata temu”.

Valencia nigdy jednoznacznie nie dała do zrozumienia, że Viera stanowić będzie o sile drużyny i nie zamierza się go pozbywać, co więcej była skłonna wszystkich ofert dotyczących zawodnika. Ten jednak niezmiennie wyrażał przywiązanie do klubu i zdecydowanie odrzucał możliwość zmiany barw, czekając cierpliwie na swoją szansę. „W ostatnich tygodniach pojawiały się informacje o zainteresowaniu moją osobą ze strony kilku klubów. Moje myśli są jednak w Valencii, z którą w poniedziałek rozpocznę treningi. Poniedziałkowe zajęcia rozpocznę z takim samym pragnieniem co 2 lata temu, kiedy przybyłem tu po raz pierwszy” – powiedział.

W ostatnim sezonie Jonathan Viera rozegrał 27 oficjalnych spotkań, w których zdobył pięć goli i zaliczył osiem asyst. Czy doświadczenie zdobyte w Rayo pomoże zawodnikowi w zrealizowaniu marzeń o grze w pierwszej drużynie Valencii? Wszystko w rękach nowego szkoleniowca „Nietoperzy”, którego nazwisko oficjalnie powinniśmy poznać jutro.

Kategoria: Wywiady | Źródło: superdeporte.es | plazadeportiva.com