2. kolejka Primera Division

Do Katalonii udają się piłkarze Valencii by rozegrać drugie spotkanie obecnego sezonu. O trzy punkty z pewnością nie będzie łatwo, gdyż rywalem będą barcelońskie „Papużki”, czyli Espanyol. Kto okaże się górą w iście zoologicznym starciu?

Espanyol to drużyna, która w poprzednim sezonie osiągnęła zamierzony cel – spokojny środek tabeli. Wszystko udało się głównie za sprawą Javiera Aguirre. Do póki „Papużki” dowodzone były przez Mauricio Pochettino ich losy układały się beznadziejnie, zespół przez długi czas był czerwoną latarnią ligowej tabeli. Aguirre, który okazał się zbawicielem i pomimo, że kuszony był przez inne kluby pozostał w stolicy Katalonii, z czego niezwykle zadowoleni są kibice oraz zarząd Espanyolu. Zresztą ten już od kwietnia starał się o przedłużenie kontraktu z Meksykaninem. Ostatecznie starania zaowocowały i szkoleniowiec nigdzie nie odszedł.

W transferowym okienku, Espanyol nie poczynił wielkich kadrowych zmian. Ze znaczących postaci, z klubu odeszli Joan Verdú oraz Cristian Álvarez, bramkarz „Papużek". W zespole pozostali jednak Garcia (kusiła go Valencia), Stuani czy Simao. Ponadto na El Prat na zasadzie wypożyczenia dołączył obiecujący, 24-letni Luis Pizzi, znany fanom hiszpańskiej Primera Division z występów dla Deportivo.

„Papużki” sezon rozpoczęły od poniedziałkowego remisu w Galicji, z Celtą 2:2. Takowy wynik można poniekąd uznawać za bardzo dobry, bowiem to przecież zespół Celty prowadził 2:0. Punkt zagwarantowali Thievy oraz Sanchez. Ten drugi dzisiejszego dnia powinien wyjść w pierwszym składzie.

Walenckie media najbardziej przestrzegają przed czwórką ofensywnych graczy. Grający po bokach Stuani oraz Simao mają siać niemały zamęt w szeregach Blanquinegros. Duże zagrożenie stanowić ma, wspomniany wcześniej, grający za napastnikiem Pizzi. Człowiekiem, który skutecznie ma kończyć akcję Espanyolu ma być Sergio Garcia. Aguirre zapewne postawi też na dwójkę defensywnych pomocników - Víctora Sáncheza i Davida Lópeza. Na bokach obrony powinniśmy zobaczyć Fuentesa i Javi Lópeza, a w centrum defensywy Colloto wraz z Moreno. Między słupkami niepodważalne miejsce powinien mieć Kiko Casilla.

Przechodząc już do zespołu Miroslava Djukicia, plotką okazało się, jakoby Serb na plac gry dziś posłać miał identyczną jedenastkę, jak zrobił to przed tygodniem w starciu z Malagą. W gronie powołanych zabrakło m.in. Víctora Ruiza, Fede i Paco Alcacera. O sile skrzydeł stanowić mają Jonas i Feghouli. Do trzeciej roszady dojść powinno na pozycji lewego obrońcy. Jeremy Mathieu pomimo, iż woli występować w środku defensywy będzie musiał wrócić do swojej starej/nowej pozycji.

Miroslav Djukić uważa, iż spotkanie na El Prat może być jeszcze trudniejszym, aniżeli te pierwsze z Malagą. Wydaje się, że Serb ma sporo racji – statystyki ostatnich pięciu meczów na katalońskim obiekcie wieszczą, iż golkiperzy Valencii musieli wyciągać piłkę z siatki aż dwanaście razy.

Powołania

Bramkarze: Guaita y Alves;

Obrońcy: Joao Pereira, Ricardo Costa, Rami y Mathieu;

Pomocnicy: Javi Fuego, Oriol, Banega, Parejo, Míchel, Feghouli, Guardado, Viera, Bernat y Canales;

Napastnicy: Jonas y Hélder Postiga;

Dzisiejszy pojedynek z pewnością nie będzie należał do łatwych, wszak przeciwko Espanyolowi, Valencii zawsze gra się nad wyraz trudno. Czy zespół Djukicia zwycięży już w swoim wyjazdowym meczu numer jeden? Transmisja od 20.55 w Nsport, komentują Piotr Laboga i Leszek Orłowski.

Przewidywalne jedenastki wg SuperDeporte:

Valencia: Diego Alves, Joao Pereira, Rami, Ricardo Costa, Mathieu; Javi Fuego, Míchel, Banega; Jonas, Feghouli ; Hélder Postiga.

Espanyol: Kiko Casilla; Javi López, Moreno, Colotto, Fuentes; Víctor Sánchez, David López; Stuani, Pizzi, Simao; Sergio García.

Wszystkich kibiców zapraszamy serdecznie do wytypowania prawidłowego wyniku spotkania odwiedzenia naszego kanału IRC!

Zapraszamy również do odwiedzenia zaprzyjaźnionych serwisów:

Relacja Live – Klik!

Transmisja Live– Klik!