Strona główna

Soldado poleci z drużyną do USA?

Krystian Porębski | 31.07.2013; 02:01

Twarde warunki Salvo

Prezydent Amadeo Salvo dał wyraźnie do zrozumienia, że jeśli Tottenham nie zdoła domknąć sprawy transferu Soldado do 30 lipca, to Roberto poleci razem z resztą drużyny do Stanów Zjednoczonych. Przyszłość „Żołnierza” nie jest jeszcze przesądzona.

„Jeśli nie dostaniemy odpowiedzi na nasze żądania, Soldado wyleci razem z zespołem do USA. Roberto jest nadal naszym zawodnikiem i musi przygotowywać się z drużyną” — powiedział prezydent. Kluby zgodziły się, że łączna kwota transferu powinna wynieść 30 milionów euro. Problem leży w sposobie płatności, o czym pisaliśmy już wcześniej.

Sytuacja wydaje się kuriozalna. Wiele mniej lub bardziej poważnych hiszpańskich i angielskich portali podawało już, że Soldado został zawodnikiem Tottenhamu, a nawet Liverpoolu. Tymczasem „Żołnierz” mówi, że wypowie się na ten temat w odpowiednim czasie, cały czas będąc przy tym uśmiechnięty. Podobnie Salvo — twierdzi, że słowa snajpera powinniśmy interpretować „w pozytywny sposób”. Czy jest jeszcze szansa na to, że Soldado pozostanie w Valencii?

W całej tej sprawie chyba nawet Nostradamus by się pogubił. Coraz więcej sygnałów wskazuje na to, iż Soldado może pozostać w zespole. Dlaczego więc nie zagrał w meczu z Milanem i nie został wzięty pod uwagę przy przyznawaniu opaski kapitańskiej? Prezydent dolał oliwy do ognia mówiąc, że w razie pozostania Roberto jego zmiennikami będą Paco i Jonas, a kolejne wzmocnienia tej pozycji mogą przyjść dopiero w następnym okienku.

Kategoria: Spekulacje Transferowe | Źródło: SuperDeporte