Francuz o swoim spektakularnym trafieniu
Zdecydowanie największą ozdobą środowego meczu w Copa del Rey była bramka zdobyta przez Adila Ramiego. Obrońca pokonał bramkarza przeciwników strzałem zza linii środkowej boiska. Reprezentant Francji przyznał, że uwielbia próbować szalonych sposobów, by trafić do siatki przeciwnika.
"Wiem, że czasem odbija mi szaleństwo. Często próbuję urozmaicić grę swoimi zagraniami, jak na przykład pamiętny strzał nożycami w poprzeczkę przeciwko Genk w Lidze Mistrzów. Próbuję wielu rzeczy na boisku, bardzo to lubię. Obecnie jestem szczęśliwy, że udało mi się w taki sposób zdobyć bramkę. Kiedy nadarza się okazja na gola, odrobinę mi odbija" - komentował z uśmiechem na twarzy 26-latek.
"Nie widziałem, w jakim miejscu dokładnie znajdował się bramkarz. Zauważyłem po prostu, że wyszedł zbyt daleko od bramki. Miałem dobrą kontrolę nad piłką w tym meczu, więc pomyślałem, że postaram się uderzyć. Wiatr był dobry, może nawet odrobinę mi pomógł i piłka wpadła do siatki" - relacjonował dokładnie Rami.
"Nie świętowałem w specjalny sposób tego trafienia, bo w głowie nadal mam pojedynek z Malagą. Jestem facetem, który uwielbia walczyć na boisku o zwycięstwo. Porażka jest w życiu rzeczą naturalną, ale możesz przegrać tylko wtedy, gdy schodzisz z boiska z podniesioną głową. Przy porażce 0:4 nie było żadnych pozytywnych aspektów" - Francuz nawiązywał do dramatu w Andaluzji z zeszłej soboty.
"Otrzymywałem wiele gratulacji na Twitterze, a także odbierałem wiele telefonów. Nieczęsto zdarza się, by obrońca robił takie rzeczy" - powiedział na zakończenie defensor urodzony w Bastii.
Obejrzyj niesamowite trafienie Adila Ramiego w VCFVideo!
W jakiej formie znajduje się defensor rodem z Francji? Czy jego boiskowe szaleństwa sprawiają kibicom przyjemność? Wypowiedz się na naszym forum!
Kategoria: Wywiady | Źródło: Las Provincias