Strona główna

Emery: "To nasza wielka szansa"

Szymon Witt | 05.04.2012; 11:47

Trener przed meczem z AZ

Unai Emery na konferencji prasowej przed rewanżowym spotkaniem ćwierćfinału Ligi Europy z AZ Alkmaar podkreślił, że jest to kluczowe starcie dla całego klubu. Mister przyznał, że jego drużyna musi awansować, by odzyskać zaufanie kibiców.

„Mamy wielką szansę ponownie rozbudzić ekscytację, powracając do akcji w Lidze Europy. Jeżeli zdołamy awansować do półfinału, będzie to dla nas ważny krok w osiągnięciu naszych celów. Ważne jest – oczywiście oprócz zwycięstwa – zachowanie czystego konta” – powiedział Bask, odnosząc się do wyniku z pierwszego meczu.

Spytany o możliwość zmiany taktyki na konfrontację z Holendrami, Emery odpowiedział: „Logiczne jest, że jesteśmy zmartwieni naszą serią meczów bez zwycięstwa, którą chcemy zakończyć jak najszybciej. Nie zapominajmy, że niektóre rzeczy robimy dobrze, ale są też inne aspekty, które musimy poprawić. Musimy być bardziej zabójczy w ataku i rozważniejsi w defensywie. To będzie lepsze niż hurtowe zmiany”.

Dziennikarze męczyli hiszpańskiego szkoleniowca spekulacjami na temat jego dalszej pracy w klubie, pytając, czy dobry wynik w Lidze Europy jest kluczem do dłuższej współpracy Baska z Valencią. Unai dyplomatycznie odpowiedział, że jedyną rzeczą, która ma teraz znaczenie, jest mecz z Alkmaar.

„Jestem przyzwyczajony do spekulacji i my – trenerzy – jesteśmy ponad tym. Pracuję w teraźniejszości. Pomimo naszej złej passy, cały czas jesteśmy na trzecim miejscu w lidze i możemy utrzymać tę pozycję. Nie rejestruję tych spekulacji i zajmuję się moją pracą oraz odpowiedzialnością. Gracze wydają się być skupieni na swoich obowiązkach, a ja nie przejmuję się tym wszystkim”.

W dalszej części konferencji trener wypowiedział się o najbliższym przeciwniku Blanquinegros: „AZ bazuje na defensywnej solidności i szybkim przejściu do ataku. Widzieliśmy to w pierwszym meczu. To trudny zespół do pokonania, pokazali, jak są solidni. Musimy być skupieni, aby zrobić wszystko, co w naszej mocy”.

Na końcu Emery odniósł się do swojej wypowiedzi przed meczem z Getafe (szkoleniowiec zaapelował o większe wsparcie i nie ubliżanie piłkarzom podczas meczu – przyp. red.), którą kibice odebrali jako krytykę w ich kierunku: „Jestem odpowiedzialny za moje słowa. Powiedziałem co powiedziałem z zamiarem pozytywnego przesłania i nie mogę tego żałować. Chciałem, by piłkarze czuli więcej bezwarunkowego poparcia. Odpowiedź w meczu przeciwko Levante była bardzo dobra, więc mam czuć żal z tego powodu?”.

Kategoria: Wywiady | Źródło: Superdeporte | valenciacf.com