Strona główna

Podsumowanie 25. kolejki La Liga

Bartłomiej Płonka | 27.02.2012; 20:57

Co wydarzyło się na hiszpańskich boiskach?

Za nami kolejny weekend z hiszpańską La Liga. Atlético skrzywdzone przez arbitra, Rayo było blisko zdobycia punktów z liderem, tabela niezwykle ciasna – to nasze tematy w podsumowaniu 25. serii gier hiszpańskiej elity.

W niedzielny wieczór piłkarze Atlético podejmowali FC Barcelonę. „Duma Katalonii” ten mecz wygrała, ale gdyby nie sędziowskie pomyłki mogłoby być zupełnie inaczej...

Piłkarze Barcy od 45. minuty powinni kończyć to spotkanie w dziesiątkę. Cesc Fabregas brutalnie faulował Juanfrana, za co obejrzał tylko żółtą kartkę. Kiedy Rojiblancos zdobyli bramkę na 1:1 poszli za ciosem, a raczej chcieli pójść, bo przeszkodził im w tym arbiter, który nie wiadomo z jakich przyczyn zagwizdał spalonego Falaco, którego nie było. Kolumbjczyk byłby w bardzo dobrej sytuacji do strzelenie drugiego gola... Możemy tylko powiedzieć – co by było gdyby...

Tymczasem Blaugrana zdobyła swoją drugą bramkę. Jej autorem był Lionel Messi, który popisał się ładnym uderzeniem z rzutu wolnego, ale czy do końca zachował się fair play? Niniejszym piłkarze Guardioli wygrali 2:1 i wywieźli z Vicente Calderon trzy „oczka”, ale mimo wygranej ich strata do pierwszego w tabeli Realu Madryt wynosi 10 punktów.

A skoro już o „Królewskich” mowa – Real Madryt w niedzielne popołudnie w derbach grał na wyjeździe z Rayo Vallecano. O tym, że ten mecz nie będzie łatwy dla liderów tabeli można było przypuszczać, gdyż piłkarze beniaminka hiszpańskiej ekstraklasy grają od początku sezonu solidnie i zajmują dobre miejsce. Tym bardziej, że mecz miał miejsce na Estadio de Vallecas.

Gospodarze w całym spotkaniu mieli co najmniej dwie stuprocentowe sytuacje. Najpierw strzał Pitiego zatrzymał się na słupku, a w końcówce po katastrofalnym błędzie Ramosa, Michu nie trafił do siatki Realu.

Przyjezdni ostatecznie wygrali 1:0. Jedynego gola strzelił Cristiano Ronaldo. Jednak to nie był łatwy mecz dla „Królewskich”, co podkreślał sam szkoleniowiec tej drużyny Jose Mourinho, mówiąc, że rywale nie zasłużyli na porażkę.

Rayo i tak jak na beniaminka radzi sobie dobrze. Obecnie zajmuje 11. lokatę, ale do czwartego Levante UD traci 4. punkty. W następnej kolejce piłkarze Rayo zagrają z Racingiem Santander.

Tabela La Liga, niemal z kolejki na kolejkę, robi się coraz ciaśniejsza. Nie licząc prowadzącej dwójki. Trzecia Valencia jeszcze parę serii gier wstecz miała solidną przewagę punktową, ale „Nietoperze” od kilku starć notują straty punktów.

Ligowa hierarchia jest tak ściśle ułożona w miejscach 3-18, że wspomniani Blanquinegros do lidera tracą 24. „oczka”, a od strefy spadkowej dzieli ich 16. punktów. Drużyny z wyżej wymienionych lokat rotują się co weekend. Jeszcze tydzień temu Levante UD znajdowało się na 7. pozycji, aby teraz okupować 4. miejsce. Trudno więc wskazać, kto zajmie którą pozycję na koniec sezonu.

Mecz kolejki: Atlético vs. Barcelona (1:2) - skrót meczu

Rozczarowanie kolejki: Real Saragossa – Maños wydają być się skazani na degradację. W ten weekend przegrali z Malagą aż 1:5.

Gol kolejki: Tino Costa – Po ładnej wymianie podań przez piłkarzy Valencii piłka znalazła się pod nogami Argentyńczyka, a ten umieścił ją w bramce Sevilli.

Wtopa kolejki: Gorka Iraizoz – bramkarz Athletic tak niefortunnie interweniował, że piłka mu odskoczyła i drużyna Villarrealu zdobyła bramkę na 2:2.

Pech kolejki: Rayo Vallecano – piłkarze tego zespołu bardzo się starali, aby zdobyć punkty w starciu z Realem Madryt, lecz nie udało im się to, choć na pewno na to zasłużyli.

Wynik 25. kolejki La Liga:

Betis 1:1 Getafe

Racing 1:1 Sporting

Málaga 5:1 Saragossa

Espanyol 1:2 Levante

Villareal 2:2 Athletic

Rayo 0:1 Real Madryt

Osasuna 2:1 Granada

Sociedad 1:0 Mallorca

Valencia 1:2 Sevilla

Atlético 1:2 Barcelona

Tabela

Kategoria: Felietony | Źródło: Własne