Strona główna

Emery: "Zwycięstwo w lidze jest trudne"

Michał Świerżyński | 13.02.2012; 11:48

Trener zadowolony z wygranej

Po wczorajszym meczu przeciwko Sportingowi Gijón na Mestalla, wysoko wygranym przez Valencię 4:0, trener Unai Emery nie krył zadowolenia. Zwrócił uwagę na to, że w meczu ligi hiszpańskiej trudno jest zdobyć 3 punkty drużynom "ziemskim", takim jak Los Ches i reszta ligi, w porównaniu do "nieziemskich" Realu i Barcelony.

Mister stwierdził, że ma nadzieję na powrót na zwycięski tor drużyny, która wygrała w tym roku po raz pierwszy w La Liga. „Utrzymanie pozycji dającej grę w Lidze Mistrzów będzie dla nas ciężkim zadaniem” - przyznał Bask, który poinformował, że gorsze ostatnio rezultaty drużyn, które gonią Los Ches działają na korzyść Valencii, jednak piłkarze nie mogą się rozluźnić i stracić przewagi.

Emery zaznaczył, że pierwsza bramka była kluczowa dla rezultatu wczorajszego spotkania. „Wiedzieliśmy, że Sporting zamknie się na swojej połowie i wszystko będzie zależeć od nas, od strzelenia pierwszej bramki. Po golu na 1:0 mecz stał się bardziej otwarty, co tylko działało na naszą korzyść. Jesteśmy zadowoleni i usatysfakcjonowani rezultatem, jednocześnie zobowiązani do utrzymania zwycięskiej passy, którą zaczęliśmy”.

Poruszył również temat małych różnic punktowych pomiędzy drużynami ze środka tabeli. Według Unaia, jest to charakterystyczne dla ligi hiszpańskiej, w której grają dwie drużyny, które są ponad wszystkich, a reszta drużyn "ziemskich", jak nazwał je trener, bije się o punkty, które w Primera División trudno zdobyć „jeśli nie jesteśmy Realem albo Barceloną”.

Na koniec Bask nawiązał do obecności Guaity w bramce, co było spowodowane urazem Diego Alvesa, którego nabawił się na sobotnim treningu, natomiast Vicente był „w pełni sił fizycznych i mentalnych” aby zagrać, dlatego Mister postawił na młodego Hiszpana.

Kategoria: Ogólne | Źródło: Superdeporte