Aby przełamać mit!
Środowy wieczór zaciekawi mnóstwo zagorzałych fanów futbolu. Ich oczy będą skierowane na Estadio Mestalla, gdzie Valencia CF będzie próbowała przełamać mit na temat idealnego zespołu. "Nietoperze" podejmą FC Barcelonę w pierwszym meczu półfinałowym Pucharu Króla!
"Duma Katalonii" przyjeżdża do Walencji, aby potwierdzić swoją siłę i wielkość. Podopieczni Unaia Emery'ego staną przed testem, który oblewa większość piłkarskich gigantów futbolu. Mogłoby się wydawać, że mistrza Hiszpanii nie zatrzyma już nikt po kolejnym spektakularnym triumfie nad odwiecznym rywalem z Madrytu, lecz tym razem próbować będzie Valencia. W ubiegłą sobotę Villarreal dał wyraźny sygnał ataku "Nietoperzom", ponieważ zremisował z Barceloną. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, iż zespół ze wspólnoty Walencji znajduje się w strefie spadkowej.
W Katalonii można ujrzeć pierwsze sygnały paniki, ponieważ Real Madryt wyprzedził Blaugranę o 7 punktów w ligowej tabeli. Wizja straty mistrzostwa na rzecz stołecznego klubu przyprawia wszystkich związanych z klubem o obłęd. W ubiegłej kolejce "Żółte Łodzie Podwodne" zadały Barcelonie pierwszy cios w kierunku upadku. Czy Los Ches zdołają zadać Katalończykom kolejne uderzenie?
FC Barcelona jest klubem wywołującym zgoła kontrastowe uczucia u kibiców. Jedni stawiają tezę, jakoby obecny zespół Guardioli był najlepszą ekipą wszech czasów. Setki podań wykonywanych na własnej połowie potrafią wprowadzić kibiców drużyny w stan uwielbienia, a dotknięcie piłki przez "boskiego" Messiego wznosi ich w stan ekstazy i uniesienia. Zespół oparty na samych wychowankach - jak twierdzi niezliczona rzesza "ekspertów" - w ostatnich latach odnosił wiele sukcesów. Drużyna stała się dla niektórych bóstwem i tworem, który koniecznie inni powinni naśladować. Są jednak kibice, którzy potrafią zachować racjonalne myśli podczas oglądania Dumy Katalonii. Wręcz przeciwnie, pałają nienawiścią do tego klubu. Znane są już irytujące zachowania, które nie pozwalają darzyć sympatią katalońskiej drużyny. Regularna pomoc sędziów, liczne symulacje, hipokryzyjna polityka transferowa czy podkradanie juniorów to niektóre powody, dzięki którym fani opierają się "modzie na Barcelonę".
Dzisiejszy pojedynek wyjaśni kibicom Valencii wiele kwestii, a także pokaże, które stanowisko wobec Katalończyków jest bliższe prawdzie. Ekipa Emery'ego ma niebywałą szansę, aby obalić mit o utopijnej drużynie Barcelony i pokazać, że wyeliminowanie Blaugrany nie należy do cudów, które można zapamiętać na wiele lat.
Szansy na zwycięstwo można upatrywać w brakach kadrowych rywala. Na początku tygodnia doszło do sytuacji, gdy na treningu Barcelony pojawiło się zaledwie 14 zawodników, ponieważ reszta zmaga się z urazami. Guardiola nieobecnych Villę, Afellaya, Pedro czy Iniestę musiał zastąpić utalentowanymi juniorami z drugiego zespołu. W taki oto sposób z Valencią będą mogli zagrać Tello, Sergi Roberto, Cuenca lub Dos Santos.
Valencia również ma problemy, choć nie tylko kadrowe. W nowym roku Nietoperze nie zwyciężyli w lidze. Tylko jedno osiągnięcie może pomóc kibicom zapomnieć o tych upokarzających stratach punktów - zwycięstwo nad FC Barceloną. Unai Emery ma doskonałą okazję, aby zagrać na nosie swoim przeciwnikom i udowodnić kunszt trenerski. Blanquinegros czekają na ten triumf od 2008 roku, ponieważ wtedy ostatni raz Barca została pokonana przez Valencię. Zwycięstwo również miało miejsce w półfinale Pucharu Króla, a drużyna Koemana awansowała do finału. Nietoperze powinny wziąć przykład z Barajy i spółki oraz sprawić, aby ta noc dla kibiców w Walencji była wyjątkowa!
Przewidywane składy:
Valencia CF: D. Alves - Miguel, Rami, Ruiz, Alba - Albelda, Banega - Feghouli, Jonas, Mathieu - Soldado.
FC Barcelona: Pinto - Alves, Puyol, Pique, Abidal - Busquets, Xavi, Thiago - Fabregas, Messi, Sanchez.
Przeżywaj ten magiczny wieczór razem z kibicami na naszym kanale IRC!
Kategoria: Ogólne | Źródło: Własne