Strona główna

Valencia vs. Sevilla – zapowiedź

Dominik Piechota | 05.01.2012; 19:17

Aby dobrze rozpocząć kolejny rok!

W czwartek na Estadio Mestalla odbędzie się pierwszy mecz 1/8 finału Pucharu Króla. Podopieczni Emery'ego podejmą u siebie Sevillę FC. Oba zespoły aspirują do wygrania tych rozgrywek, więc zapowiada się ekscytujące spotkanie!

Na początku sezonu obie ekipy zarzekały się, że zostaną "trzecią siłą Hiszpanii". Sztuka ta nad wyraz lepiej udaje się zespołowi Los Ches. Sevilla FC obecnie zajmuje 6. pozycję w tabeli, ale nadal nie składa broni i chce walczyć o awans do Ligi Mistrzów. Ekipa z Sewilli traci do Valencii 9 punktów, lecz okazała się lepsza w bezpośrednim spotkaniu. Mecze obu ekip zawsze obfitują w wiele emocji, kontrowersji oraz wyniki, których nie sposób wcześniej wytypować.

Puchar Króla jest zazwyczaj rozgrywkami drugorzędnymi, ale żadna z drużyn nie odpuści w czwartkowym meczu. Zawodnicy Valencii głośno mówili o tym, że nie przestraszyli się trudnej drabinki turniejowej i pragną zwyciężyć w tym turnieju. W obozie rywala jest podobnie, piłkarze Sevilli wierzą w sukces i nie zamierzają się poddawać, widząc możliwość gry z Barceloną lub Realem. Jedno jest pewne - naprzeciw siebie staną ekipy dwóch faworytów do wygrania Pucharu Hiszpanii.

Drużyna z Andaluzji wyróżnia się świetną grą kombinacyjną w ataku. Za zdobywanie bramek odpowiedzialni są Manu Del Moral oraz Alvaro Negredo. Obaj wspierani są przez bardzo kreatywną i dynamiczną linię pomocy. Rakitic, Perotti, Trochowski czy Navas to tylko niektóre nazwiska piłkarzy odpowiedzialnych za rozgrywanie piłki w środkowej formacji. Gorzej prezentuje się obrona rywala, która widocznie nie osiągnęła jeszcze odpowiedniego poziomu zgrania. Bardzo często dochodzi do błędów, pomimo tego, że w defensywie grają Alexis, Caceres czy chociażby Spahic.

Pojedynki obu drużyn zawsze charakteryzują się walką i dramaturgią. W ostatnim spotkaniu również nie było inaczej. Sevilla pokonała podopiecznych Emery'ego 1:0. Valencia nieudolnie próbowała pokonać bramkarza Sevillistas, lecz nie udało się to nawet za pomocą rzutu karnego – Banega trafił w słupek. Nikt z Valencianistas nie wspomina tego pojedynku miło, ponieważ drużyna straciła cenne, możliwe do zdobycia punkty. W tamtym spotkaniu obejrzeliśmy również 3 czerwone kartki. Jedną z nich otrzymał Aritz Aduriz, który dał się sprowokować obrońcy Sevilli. Emir Spahic bardzo chciał zwrócić na siebie uwagę, bo gdy został nadepnięty, rzucił się jakby rażony piorunem na murawę. Bośniak musiał zostać potraktować bardzo boleśnie, bo z grymasem bólu przetoczył się kilkukrotnie po płycie boiska. Dopiero czerwona kartka dla napastnika Valencii podziałała magicznie na stopę obrońcy, który wstał i bezproblemowo kontynuował mecz. Dziś Bośniak nie może liczyć na pozytywne przyjęcie przez kibiców – ci nadal wspominają sytuację z poprzedniego pojedynku.

Ostatni raz w Pucharze Króla oba zespoły spotkały się w roku 2009. Wtedy Valencia zdołała wygrać u siebie 3:2, lecz na wyjeździe poniosła porażkę 1:2. Oczywiście to Sevilla awansowała do kolejnej rundy, lecz zbliżający się dwumecz zapowiada się na wspaniałą okazję do rewanżu.

W obozie Valencii CF panują doskonałe nastroje. Piłkarze są pewni swoich umiejętności i mierzą nawet w wygranie rozgrywek Pucharu Hiszpanii. Ostatnie mecze zwiastowały dobrą formę "Nietoperzy", lecz swoich ulubieńców oglądaliśmy aż dwa tygodnie temu. Czy dłuższy rozbrat z meczami o stawkę wpłynie w jakikolwiek sposób na postawę drużyny Unaia Emery'ego?

W bramce wystąpi Diego Alves. Po powrocie do zdrowia Guaity, sytuacja ma powrócić do tej z początku sezonu. Wychowanek klubu będzie bronił w meczach ligowych, a Brazylijczyk w spotkaniach pucharowych. Sztab szkoleniowy bardzo mocno zastanawiał się nad szansą debiutu dla Cristiano Pereiry, który ostatnio wykazuje spore postępy, lecz mało prawdopodobne jest, że Emery zaryzykuje w tym spotkaniu. Trener powiedział, że zamierza wystawić do gry najlepszą możliwą obecnie jedenastkę, co tylko świadczy o traktowaniu tych rozgrywek poważnie. Na prawej stronie ujrzymy Miguela i Pablo, a na lewej niezawodny duet Mathieu - Alba. W środku pola na pewno zagra Banega, a razem z nim Mehmet Topal. W ataku można liczyć na Jonasa i Soldado, którzy razem są niesamowitą zmorą dla obrońców.

Wytypuj wynik spotkania: forum

Kategoria: Ogólne | Źródło: Własne