Strona główna

"Valencia zawsze walczy do końca"

Kamil Guziak | 11.10.2011; 17:56

Konferencja z udziałem Canalesa

"Nie wahałem się, gdy otrzymałem możliwość przejścia do Valencii" - stwierdził na dzisiejszej konferencji prasowej młody Hiszpan. Powiedział on, że jest szczęśliwy na Mestalla i obiecuje, że wraz z drużyną będzie walczył o tytuł mistrzowski.

Pomocnik wyraźnie podkreślał, że nie żałuje decyzji o przejściu do Valencii. "Ani przez chwilę nie miałem wątpliwości, że to słuszna decyzja. Przybyłem do wspaniałego klubu, z którym będę walczył o tytuły".

Zawodnik Valencii nie bał się mówić głośno o celach sportowych drużyny w tym sezonie. Jak zaznaczył, jego obecny klub stać nawet na walkę o tytuł mistrzowski. "Valencia zawsze walczyła o tytuły będąc trudnym rywalem. W chwili obecnej znajdujemy się w czołówce tabeli i chcemy, by tak pozostało do końca. W ubiegłym sezonie Barcelona i Real znacznie zdystansowały Valencię, dlatego teraz nie możemy sobie na to pozwolić. Postaramy się być blisko nich, zająć jak najwyższą pozycję, a nawet zwyciężyć w rozgrywkach".

Na pytanie czy w ubiegłym sezonie, kiedy był jeszcze zawodnikiem Realu Madryt, brał Valencię pod uwagę w kontekście walki o tytuł powiedział: "Moim celem było pomóc drużynie w walce o tytuł. Nie oglądaliśmy się za siebie, chcieliśmy wygrywać z każdym".

Pomocnik został zapytany o przerwę w rozgrywkach ligowych, spowodowaną występami reprezentacyjnymi. "To był dla mnie dobry czas, ale nie mogę się już doczekać soboty. Uważam, że wszyscy na tym skorzystali, rozgrywając mecze, bądź też ćwicząc na treningach nowe warianty. Do spotkania z Mallorcą podejdziemy ze "świeżym umysłem". Musimy zagrać dobry mecz, by piąć się w klasyfikacji".

Canales, który w spotkaniu z Granadą zdobył jedyną bramkę, podkreślił jak duże ma ona dla niego znaczenie. "Moim celem była szybka aklimatyzacja w drużynie. Niekiedy potrzeba czasu i sił, by wprowadzić się do nowego zespołu, szczególnie kiedy jest tam duża konkurencja na danej pozycji. Jednak kolejne rozegrane minuty dają pewność siebie, która później przekłada się na bramki".

Zawodnik podkreślił także znaczenie graczy linii pomocy w zdobywaniu bramek. "Aby wygrywać w tak wielu spotkaniach nie wystarczy dobra linia ataku. Bardzo ważna jest gra zawodników drugiej linii oraz zdobywane przez nich bezpośrednich bramek".

Ostatnie pytanie dotyczyło przyszłości reprezentacyjnej młodego pomocnika, a dokładnie tego, czy jest możliwe, że pojawi się on wkrótce w dorosłej reprezentacji Hiszpanii. "Dla każdego z nas jest to wielkie marzenie i cel, dla którego każdego dnia ciężko pracujemy. Jest to jednak bardzo skomplikowana sytuacja, ponieważ aktualnie w kadrze znajduje się wielu wspaniałych i doświadczonych zawodników. Jeśli jednak się tam kiedyś znajdę, będzie to niesamowite uczucie" - zakończył.

Kategoria: Ogólne | Źródło: Superdeporte