Po spotkaniu z Interem byliśmy pełni optymizmu przed zbliżającym się nowym sezonem. Pokonać 2:0 jedną z najlepszych ekip Starego Kontynentu - nawet w spotkaniu towarzyskim - to nie lada wyczyn. Nasi piłkarze szybko jednak zostali sprowadzeni na ziemię przez zespół ze stolicy Francji - PSG, który wbił Nietoperzom trzy gole. Co najgorsze podopieczni Quique Sancheza Floresa nie mieli zupełnie pomysłu na grę.
Spotkanie z francuską drużyną Valencia rozpoczęła w zupełnie innym składzie niż wczorajszą potyczkę z Interem Mediolan. Po pierwsze Quique zdecydował się po raz pierwszy na ustawienie 4-4-2. W bramce tym razem wybiegł Timo Hildebrand. Eksperymentalnie została zestawiona obrona. W środku zagrał Carlos Marchena, który jak na razie wydaje się murowanym kandydatem do gry w pierwszym składzie - jako jedyny środkowy obrońca zagrał we wszystkich spotkaniach. Jego partnerem był Lomban. Na skrzydłach grali Moretti oraz Lillo. Na skrzydłach pomocy Gavilan z Angulo, w środku natomiast bez rozgrywającego, lecz z dwoma defensywnymi pomocnikami - Sunnym oraz Albeldą. W ataku natomiast grał duet Arizmedni - Villa.
Kibice przed spotkaniem z PSG zapewne marzyli o powtórce spotkania z Interem i ... nie zawiedli się. Tylko, że tym razem to Valencia grała jak Inter dzień wcześniej, a o wyniku zdecydowała głównie pierwsza połowa, w której to Paryżanie zdeklasowali Nietoperzy. Francuski klub zdecydowanie dzielił i rządził na boisku i raz po raz dochodził do sytuacji bramkowych, z których dwie wykorzystał. W 14 minucie Hildebrand skapitulował po uderzeniu Diane, a dokładnie kwadrans później pokonał go Gog. W związku z takim, a nie innym przebiegiem spotkania Quique postanowił przeprowadzić kilka zmian. Na boisku pojawił się Mata, Joaquin, Morientes oraz rozgrywający - Ruben Baraja. Valencia jednak w dalszym ciągu nie miała pomysłu na grę. Poza jedną okazją, jaką miał Morientes Nietoperze nie stworzyły sobie szansy na zdobycie bramki. Gola zdobyło jednak PSG. Po raz trzeci tego dnia pokonany został Hildebrand. W 84 minucie piłkę do siatki skierował Luyindula. Spotkanie zakończyło się wynikiem 3:0.
París Saint Germain: Alonzo- Mendy, Bourillon, Yepes (Armand, m.65), Sakho, Arnaud, Sankharé, Ngoyi (Mulumbu,m.80), Gallardo, Diané y N,Gog (Luyindula,m.78)
Valencia: Hildebrand- Lillo, Marchena, Lombán, Moretti, Angulo, Albelda (Baraja,m.46), Sunny (Carles,m.85), Gavilán (Mata,m.46), Villa (Joaquín, m.46) y Arizmendi (Morientes,m.46)
Trofeum zgarnął Arsenal, który okazał się bezsprzecznie najlepszą drużyną. Drugie miejsce zajęło PSG, trzecie Valencia, a czwarte Inter.
Arsenal - PSG 2:1
Arsenal - Inter 2:1
Valencia - Inter 2:0
Valencia - PSG 0:3
Tabela
1. Arsenal 10 punktów
2. PSG 7 punktów
3. Valencia 5 punktów
4. Inter 1 punkt
Kategoria: Ogólne | Źródło: Marca