Strona główna

Estadio Mestalla zdobyte

Dzidek | 30.09.2010; 02:45

Manchester United wygrywa 1:0

Zawód dla sympatyków klubu z Walencji. Nietoperze uległy Czerwonym Diabłom, mimo że goście z pewnością nie byli lepszą stroną środowego spotkania. Gol na wagę trzech punktów został strzelony w końcowych minutach przez Javiera Hernándeza, niegdyś będącego na liście potencjalnych nabytków.

Unai Emery zdecydował się na 4-2-3-1 z Chorim za plecami Soldado, oraz Pablo i Matą na flankach. Za nimi ustawił parę David Albelda - Tino Costa.

Po upływie piętnastu minut Pablo Hernández zaryzykował i przymierzył z dystansu. Strzał 25-latka poszybował parę metrów nad bramką Edwina Van der Sara. Parę chwil później najdogodniejszą okazję dla gospodarzy w całym meczu zmarnował Roberto Soldado. Z lewego skrzydła dośrodkował w pole karne Alejandro Domínguez. Holenderski bramkarz rywali minął się z piłką, lecz były napastnik Getafe nie potrafił skierować jej do siatki. Żołnierz złapał się za głowę i słusznie, bo - jak pokazała dalsza część konfrontacji - takie sytuacje należy zamieniać na gole.

W pierwszych 45 minutach nie oddano ani jednego strzału na bramkę. Przewaga była po stronie Valencii, ale zrywy Pablo, czy parę stałych fragmentów gry to cały dorobek Los Ches. Tymczasem oponenci nie spieszyli się z ofensywą i czekali na błąd Blanquinegros.

Mecz ożywił się wraz z rozpoczęciem drugiej odsłony potyczki. Pablo po podaniu Miguela próbował swoich sił z narożnika pola karnego, ale nie trafił w światło bramki. W odpowiedzi Fletcher wysunął futbolówkę do Berbatowa, jednak Bułgar przegrał pojedynek z Césarem. Unai postanowił zareagować. Po godzinie gry na boisku zjawił się Aritz Aduriz, natomiast Jérémy Mathieu nie zajmował się tylko pilnowaniem Naniego i częściej wybierał się do przodu. Właśnie po akcji Francuza, z którym mieli problemy obrońcy Manchesteru, Ferdinand musiał mocno się nadwyrężyć, by ubiec Soldado.

Na kwadrans przed końcem wszedł Manuel Fernandes. Portugalczyk spisał się bardzo dobrze - doświadczony występami w Premiership radził sobie z piłkarzami angielskiego klubu, zaraz po wejściu strzałem z 25 metrów zmusił Van der Sara do sporego wysiłku.

Goście zagrali mądrze, sprawiając wrażenie, jakoby punkt w zupełności ich zadowolił. Wygrana byłaby dla nich miłą niespodzianką. Sir Alex Ferguson podjął ryzyko i wprowadził dwójkę napastników - Machedę i Hernándeza. To właśnie akcja dwóch zmienników dała trzy punkty wicemistrzowi Anglii.

Javier Hernández najpierw obił konstrukcję bramki po dośrodkowaniu Naniego, a pięć minut później pokonał Césara. Mathieu w trakcie kontrataku United został na połowie rywala, a Fernandes nie zabrał piłki swojemu rodakowi, który zagrał do niepilnowanego Machedy. Temu nie zdążył przeszkodzić David Albelda, zaś młody Włoch znalazł w polu karnym Chicharito.

W drugim spotkaniu grupy C, Rangers pokonali Bursaspor 1:0.

Gol na 0:1 - VCF Video

Raport

Tabela grupy C

Kategoria: Ogólne | Źródło: własne