Strona główna

Czy Bask wreszcie trafi do Valencii?

Aritz Aduriz jest już zdecydowany. Napastnik Mallorci podjął decyzję o opuszczeniu klubu z Balearów i przejściu do Valencii. Jedynym problemem jest kwota odstępnego, jaką żąda za niego Mallorca.

Aduriz podjął już działania mające na celu dojście do konsensusu z działaczami Barralets. Agent baskijskiego napastnika, Iñaki Ibáñez, spotkał się wczoraj z Lorenzo Serra Ferrerem, nowym dyrektorem sportowym klubu z turystycznej wyspy. Ibáñez oficjalnie przekazał Ferrerowi, że wolą napastnika jest odejście z Mallorci, a ten powtórzył, że kwota, jaką trzeba zapłacić za snajpera, wynosi 5,5 mln €.

Władze Valencii są świadome, że Ibáñez rozpoczął negocjacje z Ferrerem, jednak stanowisko drużyny z Lewantu jest czytelne: Aduriz jest jedną z alternatyw do stworzenia ataku Blanquinegros, lecz Valencia nie zamierza zapłacić za niego tyle, ile żąda Mallorca.

Mallorca - podobnie jak Valencia - ma problemy natury finansowej, dlatego należy spodziewać się, że działacze zespołu z Balearów nie zejdą zbytnio z ceny. Dodatkowym pytaniem jest, czy Los Ches zagwarantowaliby Adurizowi wynagrodzenie w wysokości 1,5 mln € netto za sezon? Tyle Bask chciałby zarabiać w swoim nowym klubie. Z pewnościa Getafe czy też Sevilla, które również sondują możliwość sprowadzenia Aduriza, spełniłyby wymagania finansowe 29-latka.

Wszystko, co może zrobić teraz klub z Estadio Mestalla, to czekanie na pomyślny przebieg negocjacji Ibáñeza z działaczami Mallorci. Poszukiwania napastnika trwają jednak dalej. Blanquinegros wciąż oczekują na odpowiedź Manchesteru United w sprawie wypożyczenia reprezentanta Meksyku, Javiera Hernandeza. Innym kandydatem do gry w ataku Nietoperzy jest Francuz David Trezeguet.

Kategoria: Spekulacje Transferowe | Źródło: Superdeporte