Strona główna

Gdzie Manuel Llorente wydał pieniądze?

Dzidek | 05.07.2010; 21:26

Interesujące zestawienie wydatków Valencii

W ciągu ostatnich dwunastu miesięcy z tytułu sprzedanych zawodników na rachunek bankowy Valencii wpłynęło 97 milionów euro. Z tej sumy wydano już 96, 8 milionów euro, które pozwoliły na uregulowanie kluczowych zobowiązań.

Za kadencji byłego szefa Pamesy Valencia odeszli:

David Villa, za 40 milionów euro

David Silva, za 33 miliony euro

Raúl Albiol, za 15 milionów euro

Nikola Žigić, za 7 milionów euro

Emiliano Moretti, za 2 miliony euro

J. Gómez i Llorente zapowiadali, że nie wydadzą na nowych piłkarzy więcej, aniżeli 20% dochodów. Obietnicy niemal dotrzymali, bowiem na transfery przeznaczono 20,8 miliona euro, tj. około 21% z 97 milionów. Nietoperzami, za gotówkę, stali się:

Roberto Soldado, za 10 milionów euro

Tino Costa, za 6,3 miliona euro

Mehmet Topal, za 4,5 miliona euro

Przejdźmy do kolejnych kwot. Półtora roku temu walencki przedsiębiorca Eugenio Calabuig udzielił klubowi pożyczki w wysokości 50 milionów euro. Pieniądze pozwoliły na pokrycie zaległych wypłat dla zawodników oraz przetrwanie trudnego okresu. W umowie z Calabuigiem zapewniono, że otrzyma zwrot środków wraz ze sprzedażą najważniejszych piłkarzy. Do jego portfela trafiło już 40 milionów euro. W związku z tak szybkim uiszczeniem sporej części należności, pożyczkodawca zgodził się na przekazanie pozostałych 10 milionów przez wpływy uzyskane ze sprzedaży biletów.

13 milionów euro zgarnął były prezydent klubu z Estadio Mestalla, Juan Soler. Valencia musiała zwrócić Solerowi pieniądze, które on wpłacił jako zaliczkę za pierwszą parcelę Estadio Mestalla. Firma Juana Solera, Urbanas de Levante, wpadła w ręce zgromadzenia wierzycieli i w posiadanym majątku zadeklarowała opłacone tereny Mestalla. Aby dodatkowo nie gmatwać jednoczesnej sprzedaży gruntów, Valencia musiała zwrócić Solerowi pieniądze.

16 milionów euro powędrowało na konta firm zajmujących się budową nowego Mestalla. Chociaż prace wstrzymano jeszcze w 2009 roku, klubu nie stać na opłacanie kosztów wznowienia budowy.

Brakujące 7 milionów zostało przelane na konto ratusza w Ribarroja. Związane jest to z nowym Miastem Sportu, Porxinos, które zamierza stworzyć Valencia.

Dziennikarze Superdeporte wnioskują, że w tej sytuacji sprzedaż Juana Maty nie będzie potrzebna.

Kategoria: Ogólne | Źródło: Superdeporte