Strona główna

A/H1N1 w Pampelunie

Lolek | 18.11.2009; 11:06

Na razie niedzielny mecz niezagrożony

Kolejny hiszpański klub musi walczyć z nową grypą. Tym razem, po Betisie Sevilla, ofiarą padła Osasuna Pampeluna. Do tej pory potwierdzono jeden przypadek w zespole, ale do lekarzy zgłaszają się coraz to nowsi piłkarze z symptomami zachorowania.

W poniedziałek podczas zajęć trójka graczy zdawała się być w niezbyt dobrej kondycji zdrowotnej. Mieli oni typowe objawy grypy, dlatego klub poddał ich szczegółowym badaniom. Okazało się, że Miguel Flaño ma grypę, tyle, że zwykłą. Niestety Rúper López nie może mówić o takim szczęściu. U niego wykryto nową grypę A/H1N1, a sam zawodnik został natychmiast odizolowany od reszty partnerów. Stan Junafrana nie jest jeszcze bliżej znany. Dodać trzeba, że w ostatnim tygodniu grypa dopadła dwóch innych zawodników - Sergio Fernándeza i Oiera Sanjurjo, ale ci gracze powoli wracają do zdrowia.

Rúper López za swoją zgodą został odosobniony od reszty społeczeństwa na tydzień. Jeżeli leczenie pójdzie zgodnie z planem, do treningów powróci w najbliższą sobotę. Na szczęście dla piłkarzy grypa, jeśli już atakuje, to raczej ma łagodny przebieg. Do tej pory w Osasunie zachorowały cztery osoby. Klub nie zamierza lekceważyć zagrożenia. W tej sprawie zorganizował specjalne zajęcia z władzami lekarskimi, które uświadomią piłkarzy, jak strzec się grypy i zapobiegać jej rozprzestrzenianiu się.

Na całe szczęście dla Valencii zarząd Osasuny nie widzi najmniejszego powodu, aby odwołać niedzielne spotkanie. Głównym powodem tej decyzji jest brak nowych zachorowań od przeszło dwóch dni, co daje do zrozumienia, że sytuacja jest opanowana.

Kategoria: Ogólne | Źródło: Super Deporte