Cudu nie było
Na Estadio El Clariano nikt nie spodziewał się, że drugiemu zespołowi Blanquinegros uda się urwać punkty pierwszemu w tabeli Ontinyent CF. Porażka nie była więc żadną niespodzianką dla staczającej się na sam dół tabeli ekipy VCF.
Spotkanie z drużyną „Nietoperzy” miało symboliczny charakter dla bramkarza rywali, Davida Rangela, 30-latka, byłego portero CD Mestalla w latach 2001-04. W owym czasie rozegrał dla pierwszej drużyny Valencii CF 8 spotkań, naturalnie mniejszej wagi.
Mecz toczył się w szybkim tempie. Obie drużyny od samego początku wykazywały chęć do gry, gdyż każda ze stron próbowała swoich sił. Ku zdziwieniu wszystkich zasiadających na trybunach kibiców gospodarzy, w 8 minucie Miñano pokonał Rangela, czym wyprowadził Mestalletę na prowadzenie. Gdy wydawało się, że spotkanie w końcu ułoży się pomyślnie, a Los Ches przerwą fatalną serię porażek, na ziemię z powrotem sprowadził nas już pięć minut później Arenas. Jeszcze przed przerwą drugiego gola dołożył Rubio, co sprawiło, iż młodzi Valencianistas musieli odrabiać straty.
Po przerwie coraz mocniej naciskali podopieczni Óscara Fernándeza, ale dobry fragment gry i wysiłek piłkarzy zostały zaprzepaszczone, kiedy w 76 minucie drugą żółtą kartkę obejrzał Timor. Od tego momentu piłkarze VCF-Mestalla nie zagrozili już poważniej bramce przeciwnika.
Raport:
Ontinyent CF 2: Rangel, César, Gonzalo, Arenas (Sánchez, min. 85), Jony, Enrique (Llopis, min. 71), Alex, Rubio, Cristian (Antonio, min. 67), Raúl y Francisco.
Valencia CF – Mestalla 1: Salva, Joel (Dani Galán, min. 85), Lillo, Borja, Arturo, Carles, Quique Tortosa (Morgado, min. 73), Timor, Miñano (Olsen, min. 62), Olcina y Riau.
Gole: 0-1 Miñano (min. 8), 1-1 Arenas (min. 13), 2-1 Rubio (min. 39)
Arbiter: López Muñoz ukarał Césara, Rubio i Antonio z Ontinyent, zaś z Mestallety Joela, Arturo oraz Borja, a dwukrotnie Timora, wyrzuconego w 76 minucie.
Kategoria: Ogólne | Źródło: valenciacf.com