Strona główna

Hernández o powołaniu

Hiszpan postanowił podzielić się własnymi odczuciami po tym, jak otrzymał powołanie do reprezentacji narodowej Hiszpanii na najbliższe mecze z Argentyną oraz Austrią. 24-latek jest pełen optymizmu przed swymi kolejnymi występami w La Selección.

Valencianista debiutował w piłkarskiej kadrze narodowej Hiszpanii 20 czerwca tego roku, w Pucharze Konfederacji, zmieniając w 60. minucie meczu z reprezentacją Republiki Południowej Afryki swego klubowego partnera – Davida Villę.

Pełen nadziei

„Jadę na zgrupowanie z wielkimi nadziejami, chcąc ciężko pracować i skorzystać na tym wyjeździe. Pragnę wykorzystać każdą szansę. Jestem głodny gry. Dla mnie to powołanie jest nagrodą za pracę w Valencii CF. Na pewno mi pomoże i zachęci do kontynuowania rzeczy w tej samej linii”.

Wdzięczny del Bosque

„Tak, dziękuję, że mówi o mnie dobrze. Zeszły rok był trudny, ale powołanie wynagrodziło mi tamten czas i dało mi siły”.

Najlepszy etap

„Ten sezon jest jak na razie najlepszy w moim wykonaniu. Zyskałem sporo zaufania, czuję się komfortowo na murawie, pomagam drużynie, asystuję i zdobywam bramki. Oczekuję, iż w takim samym tempie będę się rozwijał, z pewnością warte jest to wysiłku. Obym otrzymywał częściej powołania”.

Gra z wielkimi piłkarzami VCF zaszczytem

„Napawa mnie dumą fakt, że gram z tak wielkimi zawodnikami, jacy obecnie występują w Valencii CF. Bez nich byłoby o wiele trudniej osiągnąć świetne wyniki. Oni są dla mnie wzorem”.

Spokojny

„Dopóki nie usłyszysz osobiście, że jesteś powołany, nie wierzysz w to, co mówią inni. Na zgrupowaniu pracowałem w spokoju i zdałem się na decyzje trenera. Jeśli chodzi o Jesúsa Navasa, zasługuje na uwagę, bo gra na wysokim poziomie”.

Kategoria: Wywiady | Źródło: valenciacf.com