Strona główna

Morientes odejdzie za miesiąc

Zibi | 29.05.2009; 21:29

Fernando Morientes podzieli los partnera z drużyny, Curro Torresa. Napastnik zapowiedział swoje niechybne rozstanie z zespołem „Nietoperzy”, choć przyznał, że mógłby przedłużyć swój pobyt w stolicy Turii.

Kontrakt Hiszpana wygasa 30 czerwca tego roku. Włodarze Valencii dali do zrozumienia, iż nie są zainteresowani przedłużeniem umowy, co oznacza, iż ten będzie musiał rozglądać się za nowym pracodawcą. Pomocną dłoń wysunął jak na razie tylko Real Zaragoza, który może być już ostatnim przystankiem w karierze dla Moro.

Wiadomość o odejściu potwierdził w niedawnym wywiadzie, mówiąc: „Nabyłem tutaj sporego doświadczania zawodowego, jak i osobistego. Trzy lata, jakie spędziłem w Valencii upłynęły bardzo szybko, ale podobało mi się”.

„Prezentację w drużynie Valencii pamiętam, jakby zdarzyło się to wczoraj. Zabieram ze sobą bagaż pięknych wspomnień z trzech wspaniałych lat oraz szacunek, jakim darzą mnie kibice i koledzy z zespołu” – przypomniał 33-latek.

„Na pierwszej konferencji prasowej powiedziałem, że przychodzę tu po to, by zdobywać trofea i oto osiągnąłem coś, czego nigdy przedtem nie wywalczyłem, Copa del Rey” – kontynuuje. – „Niewłaściwe, a zarazem nielogiczne z punktu widzenia profesjonalisty są tak częste zmiany w zarządzie. Wszyscy mamy nadzieję, że trzy ostatnie lata były tylko przejściowym okresem, teraz nadejdą czasy stabilizacji, a ludzie odniosą wrażenie wielkości tego klubu”.

Piłkarz przyznał, że „szczególną przyjemność sprawiłoby rozegranie kilku minut przeciwko Athletic” w najbliższą sobotę. Byłby to pożegnalny występ z Nietoperzem na piersi. O swojej przyszłości zadecyduje później, jak mówi „nie czeka na ofertę ze strony władz obecnego pracodawcy”, choć w pewnej części sezonu „zaakceptowałby propozycję przedłużenia umowy z jednoczesnym obniżeniem pensji”.

Sytuacja zmusza go do podjęcia kolejnej ważnej decyzji – wyboru nowego klubu. – „Dziennikarz z Zaragozy wypytywał mnie ostatnio, czy podpisałem umowę z Realem Zaragoza. Owszem, taka opcja jest możliwa, ale niczego jeszcze nie przesądzam” – powiedział.

Kończący się sezon podsumował następująco: - „Nie zakwalifikowaliśmy się niestety do Champions League, dlatego jesteśmy zawiedzeni”.

Morientes uważa, że to właśnie seria fatalnych wyników w lutym i marcu pozbawiła Valencię miejsca w elitarnych rozgrywkach europejskich: „Jeśli nie zajęliśmy lokaty gwarantującej awans do Champions League, to wyłącznie przez samych siebie, ponieważ nie wykorzystaliśmy okazji do zapewnienia sobie w nich udziału” – zakończył.

Kategoria: Wywiady | Źródło: Las Provincias