Strona główna

Unai Emery dopiero w ostatniej chwili podjąć ma decyzję o obsadzie pozycji lewego defensora w nadchodzącym meczu z Realem Madryt. W ostatnich spotkaniach dobrze spisywał się na tej pozycji Alexis. Dobrą dyspozycją popisał się zwłaszcza w meczu z Barceloną, w pojedynkach z Lionelem Messim. Do zdrowia wraca jednak Emiliano Moretti, a Włoch cały sezon udowadniał, że potrafi grać na najwyższym poziomie.

Lewy obrońca Valencii będzie musiał stawić czoła sile napędowej Realu Madryt - Arjenowi Robbenowi. Nie sposób przewidzieć, komu ostatecznie przypadnie ta funkcja. Wydaje się jednak, że obydwaj piłkarze są w stanie wywiązać się z nałożonych na nich zadań, a Robbenowi trudniej będzie powtórzyć swe rajdy, którymi przed sześcioma miesiącami nękał osłabioną obronę Valencii w meczu na Santiago Bernabeu.

Dylematy Unaia Emery'ego mogą chyba tylko cieszyć. Kłopot nadmiaru zdrowych lewych obrońców nie jest jedyną dobrą wiadomością dla trenera Valencii - w pełni sił w jutrzejszym spotkaniu ma być kapitan Valencii Carlos Marchena, który skarżył się na urazy podczas kilku ostatnich treningów. Nie jest jeszcze rozstrzygnięta możliwość występu Davida Albeldy - były kapitan nie dokończył dzisiejszego, zamkniętego dla mediów treningu, a w ostatnich dniach ćwiczył indywidualnie. Poza kadrą znajdzie się na pewno dwójka kontuzjowanych Portugalczyków: Hugo Viana oraz Manuel Fernandes.

Kategoria: Ogólne | Źródło: Las Provincias