Skrzydłowy Valencii Joaquin Sanchez powiedział, że Los Ches wciąż mają w pamięci porażkę z Realem, jakiej doznali w Superpucharze Hiszpanii na początku sezonu i już w sobotę postarają się zrewanżować Galacticos.
Przypomnijmy, że w meczu decydującym o tym, kto zdobędzie Superpuchar Real zdołał pokonać drużynę z Lewantu 4:2, mimo że spotkanie kończył w dziewiątkę po czerwonych kartkach dla Rafaela Van der Vaarta i Ruuda Van Nistelrooy'a.
Joaquin nie ukrywa, że ta porażka została w głowach graczy: - Chcemy rewanżu, ponieważ naprawdę bolało nas to niepowodzenie. Chociaż oni nie radzą sobie dobrze, Real to nadal Real i będziemy musieli być w najlepszej formie, ponieważ będziemy grali z aktualnymi mistrzami na ich boisku. Nie możemy stracić naszej czujności i zobaczymy, co da się zrobić.
Skrzydłowy Nietoperzy wypowiedział się też na temat szans na dogonienie Barcelony i sięgnięcia po tytuł mistrzowski: - Musimy uznać, że Barcelona ma świetny czas i ma wielką szansę, by wygrać ligę, ale nie możemy zwiesić głów, lecz musimy walczyć do końca. Przy Barcelonie będzie to trudne do osiągnięcia, ale nie możemy wykluczyć niczego.
Zawodnik Valencii stwierdził także, że drużyna jedzie do Saint Ettiene na środowy mecz Pucharu UEFA, by wygrać i zająć pierwsze miejsce w grupie, lecz przyznał, że nie będzie łatwo pokonać Francuzów.
Kategoria: Wywiady | Źródło: Marca