Strona główna

Espanyol - prezentacja rywala

Ulesław | 13.12.2008; 15:08

W 1900. roku student inżynierii Angel Rodriguez wraz z grupą rodaków zakłada klub, mający być hiszpańską odpowiedzią na szybko powstające w kraju drużyny, powstające z inicjatywy zagranicznych studentów. Nosi on nazwę Sociedad Espanyola de Football (Hiszpański Związek Piłkarski), wyraźnie akcentującą podstawową cechę odróżniającą klub od założonej rok wcześniej, FC Barcelony: w pierwszych latach istnienia dzisiejszego Espanyolu, zespół tworzyli głównie młodzi Katalończycy, Barcelona w swych szeregach posiadała całkiem słuszną kolonię angielskich studentów.

Pierwsze lata istnienia

W 1901 roku działacze klubu dokonują kosmetycznej zmiany w nazwie, tworząc Club Español de Foot-Ball. Pierwsze lata XX wieku upłynęły pod znakiem kształtowania się pierwszych czasem spontanicznie organizowanych rozgrywek, głównie lokalnych, z czasem – o zasięgu krajowym i strukturze pucharowej. Espanyol dysponuje wówczas swoje pierwsze mecze, ale znaczniejszych osiągnięć nie świętuje. W 1906 roku następuje kres istnienia pierwszej postaci klubu, bowiem większość zawodników-studentów porozjeżdżała się po kraju, by zażywać nauk na innych uniwersytetach, pozostali w Katalonii przeszli do X Sporting Club bądź nowoutworzonego Club Espanyol de Jujitsu. W 1909 piłkarze byłego Espanyolu wracają, łączą się z klubami będącymi spadkobiercami pierwszego Espanyolu i reaktywują poprzedni klub, znany od 1910 roku jako Club Deportivo Español. Zawodnicy zmieniają też wówczas barwę strojów, zostawiając na zawsze żółte trykoty, a przybierając biało – niebieski, których kolory pochodzą tarczy herbowej admirała Roger Lauria, słynnego pogromcy francuskiej floty spod Formigues.

W 1912 r. Jego Wysokość Król Alfons XIII zezwolił katalońskiemu zespołowi dołożyć do nazwy klubu tytuł \"Real\" (Królewski), polecił także użycie korony, która do dzisiaj widnieje na klubowym herbie. W następnych latach klub doczekał się pierwszych bogatych sponsorów – podporę finansową stanowili Evelí Doncos i Genaro Riva, którzy w latach dwudziestych za 170.000 peset zakupią plac przy Can Rabia, gdzie w 1923 roku odbędzie się inauguracja nowego stadionu – Estadio de Sarriá, zastępującego pierwsze boisko, znajdujące się przy ulicy Muntaner. Z czasem, Estadio da Sarria stanie się miejscem mitycznym, gdzie Espanyol święcił będzie swoje pierwsze znaczące tryumfy.

Początki ligi, wojna, pierwsze tryumfy

W 1929 roku debiutują rozgrywki ogólnokrajowej ligi, a Espanyol zdołał zakwalifikować się do Primera Division. Do dziś jest jedynym klubem, który swój pierwszy sezon zaczynał właśnie od Primera, a nigdy nie dane było mu tryumfować w tych rozgrywkach. W czasie wojny domowej w Hiszpanii piłkarze rozgrywali różnego rodzaju turnieje za granicami kraju – w Maroko, a nawet w obu Amerykach, ale zabrakło ciągłości ogólnokrajowych rozgrywek. Przez lata wojny zginęło ponad sześćdziesięciu działaczy i piłkarzy Espanyolu, ale na gruzach zniszczonej przez walki struktury odbudowano klub, który w 1940 roku zdobył tryumfował w pierwszych po wojnie rozgrywkach Pucharu Króla. W latach sześćdziesiątych klub uczestniczy w debiutuje w europejskich pucharach. Po dosyć nieszczęśliwych latach pięćdziesiątych, był to czas względnych sukcesów klubu. Słynna na całą Europę stała się wówczas tzw. „piątka delfinów”, piłkarzy formacji ofensywnych, którą w zasadzie tworzyła szóstka graczy - Amas, Marcial, Cayetano Re, Rodilla, José María y Miralles.

Pierwszy finał Pucharu UFEA i przeobrażenia strukturalne Początek lat osiemdziesiątych nie napawał zbytnim optymizmem, ale z czasem graczom Espanyolu wiodło się coraz lepiej. W 1988 roku zespół prowadzony przez Javier Clemente dochodzi do finału Pucharu UEFA, ulegając w karnych Bayerowi Leverkusen. Był to czas takich graczy jak Tintín Márquez, Ernesto Valverde, Pichi Alonso, John Lauridsen czy Thomas N\'Kono. W następnych latach klub notuje krótkotrwałe pobyty w Segunda Division, jednak dosyć szybko wraca do rozgrywek najwyżej klasy. W 1992 roku zgodnie z obowiązującymi przepisami staje się Sportową Spółką Akcyjną (Sociedad Anónima Deportiva – SAD), dwa lata później przyjmuje FC Cristinenc jako zespół rezerw, figurujący pod nazwą RCD Espanyolu B. W 1997 roku sprzedany klub ratuje swoje finanse sprzedając Estadio Sarriá, a od tego momentu swoje mecze rozgrywa na Stadionie Olimpijskim Montjuic.

XXI wiek – złote lata Espanyolu

W pierwszych latach dwudziestego wieku Espanyol bytuje głównie w dolnych częściach tabeli, choć w 2000 roku zdołał wygrać Puchar Króla. Przełom następuje w sezonie 2005/06, kiedy to klub prowadzony przez Miguela Angela Lotinę jednym punktem przegrywa możliwość gry w Lidze Mistrzów. W 2006 roku Espanyol tryumfuje w Pucharze Króla, rok później przegrywa z Sevillą w finale Pucharu UEFA, a za twórcę międzynarodowych sukcesów uchodzi były zawodnik drużyny a ówczesny trener – Ernesto Valverde. Początek poprzedniego sezonu był dla Espanyolu bardzo udany, mniej więcej w połowie rozgrywek klub zaczął notorycznie rozczarowywać, co skłoniło trenera Valverde do złożenia dymisji. Jego następcą został Bartolome Marquez Lopez, zmieniony niedawno na Jose Manuela Esnala

Statystyki:

• Sezonów w 1ª: 73

• Sezonów w 2ª: 4

• najlepsze miejsce w lidze: 3º (sezony: 32-33, 66-67 i 86-87)

• najgorsze miejsce w lidze: 18º (sezon 92-93)

• Miejsce w tabeli wszechczasów: 6º

Stadion: Estadio Olimpico de Montjuïc

Swoje domowe spotkania od 1997r. Espanyol rozgrywa na 5-gwiazdkowym Estadio Olimpico de Montjuïc. Stadion zbudowany został w 1929 roku, gruntownie przebudowany, był obiektem Igrzysk Olimpijskich rozgrywanych w Barcelonie w 1992r. Mieści około 56.000 widzów, wymiary boiska to 105 x 70 m.

Transfery:

Przybyli: Steve Finnan (Liverpool) | Cristian Álvarez (Club Atletico Rosario Central) | Nicolás Pareja (Anderlecht) | Román Martínez (Arsenal de Sarandi FC) | Grégory Béranger (Numancia) | José Callejón (Real Madryt B) | Nene (wyp. z Monako)

Odeszli: Fede Bessone (Swansea City FC) | Frédson (Goias Esporte Clube) | Moha (Real Sociedad) | Albert Riera (Liverpool) | Pablo Zabaleta (Manchaster City) | Albert Serrán (Swansea City FC)

Kadra:

Bramarze: 1 Carlos Kameni | 13 Javi Ruiz Bonilla | 25. Cristian Alverez

Obrońcy: 19. Marc Torrejon | 4. José María Lacruz | 21. Daniel Jarque | 15. Steve Finnan | 3. David Garcia de la Cruz | 16. Nicolás Pareja | 12. Gregory Beranguer | 2. Francisco Javier Chica | 5. Sergio Sanchez Ortega

Pomocnicy: 18. Francisco Javier Pérez 'Rufete' | 6. Roman Fernando Martinez | 14. Ángel Martínez Cervera | 22. Moises Hurtado Pérez | 11. Milan Smiljanic 'Lola' | 9. Iván de la Pena | 27. Julian Lopez | 17. Anderson Luis Carvalho 'Nene' | 7. Valmiro Lopez 'Valdo' | 8. Jose Callejon

Napastnicy: 10. Luis Garcia| 23. Raúl Tamudo| 24. Jonathan Soriano | 20. Ferrán Corominas 'Coro'

Taktyka i charakterystyka zespołu

Espanyol zawodzi. Drużyna, która zachwycała w pierwszej części minionego sezonu, zupełnie opadła z sił po świątecznej przerwie, a bezradny w tej sytuacji Ernesto Valverde szczęścia postanowił szukać w Grecji. Niewielkie wydaje się efekty przyniosła zmiana szkoleniowca, bowiem Espanyol choć zalicza nieraz lepsze spotkania - jak derby z Barceloną czy mecze z Realem Madryt i Villarreal – w wielu meczach zaskakuje bierną postawą. Niepokoić może jednak fakt, że w meczach z teoretycznie najlepszymi drużynami gracze Espanyolu potrafią dawać z siebie wszystko.

Zastanawia przede wszystkim to, że w zimie poprzedniego roku – czyli w okresie gwałtownego spadku formy - nie stracił Espanyol żadnego z ważniejszych graczy – nie odeszli jeszcze wówczas ani Riera, ani Zabaleta, w drużynie po dziś są Kameni, Luis Garcia, de la Penya i Raul Tamudo, choć ten ostatni ciągle boryka się z kolejnymi kontuzjami. Dopiero w lecie z klubu odeszła dwójka wartościowych graczy – Zabaleta oraz Riera, czym w pewien sposób można próbować tłumaczyć obecną przeciętną grę w drużyny.

W bramce Espanyolu niepodważalną pozycję posiada Carlos Kameni, letni obiekt zainteresowania wielu europejskich klubów. Kameruński ‘portero’ choć ciągle odgrywa ważną rolę w klubie, nie jest już – jak przed rokiem – prawdziwym przekleństwem dla ofensywy rywali, wcieleniem błyskawicznego refleksu i obdarzonym olbrzymim zasięgiem ramion gigantem. W 14 dotychczasowych meczach przepuścił już 20 bramek, co nie stawia go bynajmniej czołówce klasyfikacji Trofeo Zamara madryckiej „Marki”.

W defensywie wystąpić Kameniego mają dziś Lacruz, Jarque, Pareja i Beranger – czwórka jeszcze ciągle młodych, choć już doświadczonych obrońców. Dwóch z nich – Pareja oraz Beranger – to nowe nabytki w drużynie Tintina Marqueza, którzy szybko przekonali do siebie nowego trenera. Trudno powiedzieć, czy ze strony obrony Espanyolu spodziewać się można dziś zaciętego oporu – wiele chyba zależeć będzie od rozstrzygnięcia w centrum boiska, jeśli Valencia zdoła osiągnąć tam przewagę, ofensywa Valencii powinna mieć sporo szans do pokonania Kameniego.

W centrum boiska wystąpić mają Martinez i Hutrado, piłkarze zdolni nie tylko przecinać akcje rywali, ale i prowadzić grę własnej drużyny. Poza składem znalazł się dziś tradycyjny lider środka pola Espanyolu – Ivan de la Pena, w występ uniemożliwił mu uraz, jakiego nabawił się on w poprzednim spotkaniu. Tuż za napastnikiem zagrać ma Luis Garcia i to od jego dyspozycji zależeć dziś będzie zapewne najwięcej. Corocznie łączony z wieloma klubami, w tym wielokrotnie z Valencią, Luis Garcia to piłkarz bardzo kreatywny i uniwersalny, zdolny grać na każdej pozycji w ofensywie. Jeśli defensywnym pomocnikom Valencii uda się unieszkodliwić, lub chociaż zepchnąć do głębi pola Luisa Garcię, Espanyol pozbawiony może zostać swojego największego ofensywnego atutu. Po odejściu Riery, lewe pozycja lewoskrzydłowego zwykłe przypada Nene. Wypożyczony z Monako Brazylijczyk jest piłkarzem zdolnym stworzyć zagrożenie, ale klasowo raczej gorszym od Riery. Po prawej stronie boiska biegać ma Coro, kolejny uniwersalny piłkarz w drużynie Espanyolu, który z czasem zaczął być stawiany właśnie na prawej flance. Zastępować go może Rufete, doskonale znany wszystkim kibicom Valencii. Co ciekawe, na dosyć dużą swobodę w rotacjach w ofensywnej formacji pozwalał sobie były trener Espanyolu, przydzielając danym zawodnikom różnorakie funkcje w zespole. Widzieliśmy więc w tym sezonie Luisa Garcię w roli zarówno prawo- jak i lewo-skrzydłowego, Rufete na lewej stronie, Coro w roli napastnika, bądź ofensywnego pomocnika, a także Raula Tamudo i Joanathana Soriano jako cofniętych napastników, choć częściej występują w roli snajperów. Trudno zatem przewidzieć jaką taktykę na mecz z Valencią przygotuje nowy szkoleniowiec drużyny, ale warto zapamiętać, że ofensywa Espanyolu to ciągle bardzo sprawna i niebezpieczna formacja.

Odpowiedzialny za pokonanie Renana będzie ktoś z dwójki Callejon – Soriano. Obydwaj to młodzi, groźni napastnicy, których sporym atutem jest szybkość i umiejętność dochodzenia do prostopadłych podań. Osłabionej kontuzjami defensywie Valencii może to sprawić pewne problemy, ale wypada mieć nadzieję, że po klęsce z lokalnym rywalem Espanyolu – FC Barceloną – podopieczni Unaia Emery’ego zdolni dziś będą zdominować grę i zainkasować komplet punktów.

Przewidywane ustawienie:

Kategoria: Ogólne | Źródło: różne