Strona główna
Timo Hildebrand jest w Niemczech więcej, aniżeli jedną nogą. Zarówno on nie jest zadowolony z jego sytuacji w klubie, jak i sztab szkoleniowy nie jest szczęśliwy z postawy prezentowanej przez 29-latka na treningach.

Na wczorajszych zajęciach Timo znów zaprezentował pasywną postawę. A właściwie lenistwo. Widząc sposób, w jaki zachowywał się niemiecki portero, Jose Ochotorena postanowił porozmawiać z zawodnikiem. Po chwili do trenera bramkarzy dołączył Emery i panowie odbyli półgodzinną rozmowę.

Sfrustrowany Hildebrand nie tylko nie chce grać, ale również i trenować. Ostatnio odwiedził Fernando Gomeza, chcąc poznać stanowisko klubu odnośnie jego przyszłości. Otrzymał odpowiedź identyczną jak miesiąc temu: dopóki okno transferowe jest zamknięte, dopóty będzie musiał czekać.

Kategoria: Spekulacje Transferowe | Źródło: Marca/Las Provincias