Strona główna

Getafe vs Valencia – zapowiedź

Marcin Śliwnicki | Krystian Porębski | 08.02.2020; 13:02

Skok po Ligę Mistrzów

Noworoczna sinusoida trwa. Po świetnym meczu z Barceloną znowu przyszedł czas na zjazd, tym razem w starciu z Granadą. Valencia znalazła się poza burtą Copa del Rey. Dziś czeka ją bardzo ważne spotkanie z jednym z największych rywali w walce o europejskie puchary.

To nie przelewki

Ujmując to bardzo delikatnymi słowami, stosunki pomiędzy Getafe a Valencią, są ostatnio słabe. Oczywiście, władze klubów same w sobie nie popadły w żaden konflikt. Najlepiej widać to po kolejnych ruchach transferowych na przykładzie Nemanji Maksimovicia czy Jasona. Jeśli jednak chodzi o sam stosunek kibiców oraz zawodników na boisku, tu zawsze możemy spodziewać się gorącej atmosfery.

A wszystko zaczęło się od pamiętnego finału Copa del Rey w 2008 roku. Nietoperze sprzątnęli podmadryckiej ekipie tytuł sprzed nosa. Dla Valencii to było kolejne trofeum, dla mniejszego rywala byłby to historyczny sukces. Nie tym razem. Mata, Alexis i Morientes zapewnili zwycięstwo 3-1 i Blanquinegros sięgnęli 7. raz po Puchar Króla.

Konflikt nabrał mocy kilka lat później, 30 marca 2014 roku. Kibice Valencii z trybun życzyli Getafe spadku do Segunda. Kiedy jednak mecz przestał iść po myśli Nietoperzy, zrobiło się bardzo gorąco. Pedro Leon po strzelonym golu zaczął prowokować fanów, a sytuacja nie spodobała się Jeremy'emu Mathieu, który postanowił wymierzyć sprawiedliwość...

No i ostatni epizod przygód Valencia – Getafe, to ostatni sezon i Puchar Króla. Tym razem nie w finale, ale w drodze po trofeum, Nietoperze mieli problem z ekipą z Coliseum Alfonso Perez. #TocoEnHugoDuro pamięta chyba każdy.

Trudno się spodziewać zmiany frontu w stosunkach Valencii z Getafe. Tu nie ma już odwrotu – ekipa spod Madrytu jest obecnie jednym z największych rywali, znacznie bardziej zachodzącym za skórę niż przeciwnicy lokalni. Z tymi Nietoperze mają całkiem niezłe stosunki, a w porównaniu z ekipą Coliseum Alfonso Perez, można mówić nawet o przyjaźni.

Dlatego dzisiejszy mecz jest bardzo ważny. Nie tylko ze względu pozycji w tabeli. Wygrana w tym spotkaniu zamieszałaby w tabeli i dałaby kopa w walce o Ligę Mistrzów, która jest bardzo potrzebna do spięcia budżetu i dalszego rozwoju kadry. Ten kto zwycięży, będzie miał mentalną przewagę. Getafe pod koniec ostatniego sezonu wymiękło, w tym jednak wygląda jeszcze solidniej. Jeśli więc ekipa Celadesa ma kolejny raz być wyżej, dzisiaj powinna pokazać kto tu rządzi.

Z lotu Nietoperza

Na pytania odpowiedział Marcin Śliwnicki

Czego zabrakło w starciu z Granadą?

Ezequiela Garaya. Niestety, ale graliśmy bez obrony. Pomijając grę w siatkówkę, która zaowocowała rzutem karnym dla Granady, pierwsza bramka to skandal. Defensywa nie może się tak zachowywać. Niestety sprawdziło się to, co mówiłem przed meczem – w tylnej formacji brakowało lidera, dowódcy.

W perspektywie tego jak „poradzili” sobie najwięksi rywale, chyba szkoda tego meczu? Mieliśmy spore szanse na powtórzenie sukcesu sprzed roku...

Nawet, gdyby ktoś z „wielkich” wszedł do półfinału, to wciąż byłaby wielka okazja, dlatego oczywiście, że żal jest. Tym bardziej, że Granada nas nie zdeklasowała – to my wyrzuciliśmy się z dalszej gry.

Guedes wraca do składu, choć nie powinniśmy się go spodziewać od pierwszej minuty. Myślisz, że Ducati wreszcie wskoczy na odpowiednie obroty?

Jeżeli znowu nie dozna urazu, to wciąż może nam dać sporo. Trzeba jednak wziąć pod uwagę, że przez brak regularnej gry, dojście do optymalnej formy może trochę zająć. Na ten moment mimo wszystko trzeba podchodzić do niego ostrożnie i z rezerwą, nie oczekujmy, że z miejsca zacznie wygrywać Valencii mecze.

W przewidywanych składach pojawia się formacja 4-4-2 oraz duet Rodrigo – Maxi z przodu. To optymalne rozwiązanie w tym momencie?

Wygląda na to, że tak. W innym systemie gra defensywna wygląda jak na WF-ie w podstawówce. Nie istnieje. Zwłaszcza w meczu o taką stawkę nie należy kombinować i postawić na sprawdzony wariant. Tym bardziej, że nie wygląda na to, aby Albert Celades był w stanie taktycznie kogoś zaskoczyć. A przynajmniej mister jeszcze tego nie pokazał.

Bez Coquelina na Getafe, myślisz, że duet Parejo – Kondogbia poradzi sobie w obronie?

Zadanie nie będzie łatwe, zwłaszcza w starciu z tak agresywnie grającą drużyną. Dwójka ta jednak nie raz potrafiła sobie radzić z mocnymi rywalami, więc liczę, że i tym razem nie zawiodą. Bardziej boję się o formację defensywną…

W takim razie na koniec to co najgorsze... Getafe to bardzo niewygodny rywal, a my w defensywie wystąpimy z Jaume w bramce, Diakhabym na stoperze i nowym Florenzim na prawej obronie. Widzisz jakąkolwiek szansę na utrzymanie czystego konta, czy trzeba po prostu strzelić jak najwięcej, bo ze stratami musimy się liczyć?

Akurat o Florenziego jestem całkiem spokojny. Jest nowy, ale dysponuje sporym doświadczeniem, a na dodatek jest po prostu całkiem dobrym piłkarzem. Co do środkowych obrońców i bramkarza… Widać, że to nie funkcjonuje. Dlatego musimy chyba jednak postawić na atak, i odrzucić Getafe od własnego pola karnego. Przyznam szczerze, że pod tym względem współczuję Celadesowi wyboru.

Granada pokazała, że Valencia bardzo słabo radzi sobie z zespołami, które grają twardo i trzymają się swoich założeń. Getafe ma podobny styl, tylko, że wzniosło go na wyższy poziom. Celades wyciągnie wnioski?

W takim meczu i my musimy trzymać się twardo swoich założeń, przynajmniej w obronie. Dlatego akurat tutaj pomysły i wytyczne trenera to jedno, ale najwięcej zależy od samych zawodników. A właśnie to wydaje się być największą bolączką naszych środkowych obrońców. Stąd kciuki najbardziej trzeba trzymać za nich.

Defensywa powinna być wzmocniona, skoro mamy szansę na transfer po kontuzji Garaya?

Ostatni mecz pokazał, że znalezienie zastępstwa to obowiązek dla sztabu technicznego.

Przewidywane składy

Getafe: Soria - Olivera, Djene, Etxeita, Damian - Cucurrella, Arambarri, Maximović, Nyom - Jorge Molina, Jaime Mata

Valencia: Jaume - Gaya, Gabriel, Diakhaby, Florenzi - Soler, Kondogbia, Parejo, Ferran - Maxi, Rodrigo

Ostatni mecz z Getafe: Remis w szalonym meczu na Mestalla

Przypominamy o tegorocznej edycji naszego Forumowego Typera, którego nagrody w bieżącym sezonie ufunduje użytkownik naszej strony, Maciek_1985.

Kategoria: Składy | Źródło: własne